Zimowe oferty w hotelowym SPA

Autor: Anita Bajdalska

Chłód, mróz i znaczne wychłodzenie organizmu ma swoje negatywne konsekwencje dla skóry. Dlatego w tym okresie należy zmienić w hotelowym SPA pewne rytuały pielęgnacyjne, niektóre zabiegi nie powinny być wykonywane, aby nie pogorszyły stanu skóry, natomiast wdrożyć należy inne, które będą bardziej przydatne zmęczonej zimnem cerze. Warto przygotować specjalne pakiety, które mogą być nieocenione w tak skrajnych warunkach atmosferycznych. Niskie temperatury powietrza wyzwalają pewne reakcje fizjologiczne w organizmie i to one są kluczowe do zrozumienia, dlaczego ciało reaguje w odmienny sposób, gdy słupek termometru spada poniżej zera. Negatywne reakcje skóry na zimno Sprawą indywidualną jest tzw. osobnicza reakcja na zimno. Wraz ze spadkiem temperatury organizm każdego człowieka zaczyna indywidualnie przystosowywać się do walki o utrzymanie właściwej ciepłoty ciała. Ludzie posiadają bardzo dużą liczbę receptorów zimna w skórze, które na sygnał, a jest nim subiektywne odczucie zimna, zaczynają gromadzić ciepło, aby ogrzać organizm. A wszystko to jest związane z układem nerwowym, który zawiaduje tymi bodźcami. Pierwsza reakcja to skurcz mięśni przywłośnych, czyli tzw. gęsia skórka, która powoduje dreszcze i w konsekwencji zwężenie naczyń krwionośnych. Takie działanie ma na celu zatrzymanie ciepła i utrzymanie temperatury ciała na poziomie około 37,6 st. Warto wiedzieć, że organizm traktuje skórę bardzo marginalnie. Oznacza to, że jeśli mięśnie, kości albo inne narządy będą potrzebowały substancji odżywczych, wody czy elektrolitów, to w ostatniej kolejności dostanie je skóra, ponieważ jest mniej istotna dla podtrzymania funkcji życiowych. Tak, skóra traktowana jest po macoszemu, mimo że jest największym narządem naszego ciała (ma ok. dwa mkw.). To w pełni usprawiedliwia dbałość o nią z zewnątrz przez dostarczanie cerze w zabiegach i w kosmetykach substancji wspomagających jej atrakcyjny wygląd. Jakby tego było mało, w okresie gdy temperatura powietrza spada poniżej 5 st. C, organizm zaczyna się bardzo gwałtownie odwadniać i desperacko domagać wody. Niskie temperatury powodują zwiększoną migrację wody do głębszych warstw skóry, co ostatecznie powoduje, że TEWL (transepidermalna utrata wody ze skóry) drastycznie wzrasta. Naskórek posiada własne mechanizmy obronne, ale i one zimą są mało skuteczne. Ceramidy, które mają za zadanie chronić skórę i są swoistymi „cegiełkami”, uszczelniającymi warstwę rogową przed utratą wody, są pod wpływem zimna mało efektywne i jest ich mniej. Brak szczelności między komórkami naskórka powoduje, że woda zaczyna intensywnie odparowywać, [...]