Zamki – od karty do smartfona

Autor: Wiktor Kołakowski

Rewolucja technologiczna jaką obecnie przechodzi hotelarstwo dla gościa przejawia się w pierwszej kolejności dostępem do swojego pokoju. Coraz częściej nie musi on nawet korzystać z recepcji, dostając „mobilny klucz” w trakcie podróży na swojego smartfona. A sam dostęp do pokoju za pomocą dowolnego nośnika, również bardziej tradycyjnego jak karta. jest też narzędziem do korzystania z całej oferty hotelu, od ustawienia klimatyzacji przez zamówienie usług w restauracji czy SPA po wymeldowanie się. Gdy wśród gości hoteli zaczyna dominować pokolenie milenialsów takie rozwiązania stają się podstawą postrzegania jakości hotelu, ważniejszą nawet od wygody materaca, wielkości pokoju i oferty śniadaniowej. Współcześni goście coraz częściej chcą korzystać z hotelu „przez telefon”, zaczynając od otwarcia pokoju. Od klucza do smartfona STechnologia dostępu do pokoju jest z perspektywy gościa najbardziej widocznym elementem zmian w hotelu. Jeszcze w latach 90. dominowały zwykłe, metalowe klucze wkładane do zamka, które jeśli funkcjonują obecnie świadczą tylko o tym, że obiekt bardzo dawno nie przechodził jakiejkolwiek renowacji. Ale już wówczas zaczęły się pojawiać się zamki elektroniczne na karty magnetyczne, które od początku tego wieku stały się standardem w lepszych hotelach. stając się. Technologia ta cały czas jest bardzo w obiektach starszej daty, czyli w realiach polskiego hotelarstwa kilkunastoletnich. To rozwiązanie nie schodzi z areny, ponieważ przede wszystkim jest z pozoru najtańsze – karty z paskiem magnetycznym kosztują kilkadziesiąt groszy. Jednak ma też wiele z wad, z których największą jest ich łatwość z jaką się rozmagnesowują choćby przy styczności z telefonem komórkowym w kieszeni [...]