Lubię pieczoną kaczkę, która w Azji smakuje najlepiej. Zwłaszcza na street food lub w małych chińskich restauracjach. Choć w tropikalne południe, aby samemu nie wyglądać jak zjarany drób, lepiej znaleźć MK z klimą.
W ubiegłym tysiącleciu kolekcjonowałem menu. W Bangkoku łupem padła słusznych rozmiarów karta suki z MK (taka tajska sieć, o której za chwilę). Dałem radę, choć nie wchodziła pod T-shirt. W dobrej wierze, dla szkoły hotelarskiej. Dziś drukowane menu zanika. Wprawdzie byłem na niebiańskim boeuf bourguignon u Hélène, gdzie właścicielka kaligrafuje dania dnia ręcznie, jednak większość przechodzi na QR. Wystarczy zeskanować na smarta, wybrać ulubione danie, zamówienie po Wi-Fi idzie bezpośrednio do kuchni, a chwilę później w rytmie muzyki przyjeżdża Keenon Dinerbot T6 z pachnącą kaczuchną i odpowiednimi sosami. Wózek życzy smacznego, robi sexy manewr i wraca po następne zamówienie. Born for delivery – rewelacja, slim body 52 kg, 1,2 m/s, 12 h pracy na jednym ładowaniu, 35 kg udźwigu. Nie myli zamówienia, nie jara zioła na przerwie, nie dyskutuje z szefem. I nie jest uzwiązkowiony, jeszcze. Dopóki AI nie zacznie nas kontrolować, a to tylko kwestia czasu.
[...]Wybierz prenumeratę papierową, albo elektroniczną. Czytaj tak jak Ci wygodnie.
- Pewność, że otrzymasz wszystkie wydania miesięcznika prosto na biurko, bądź swoją pocztę e-mail
- Dostęp do pełnych zasobów portalu www.e-hotelarz.pl (w tym archiwum wydań od 2005 roku, dostępne wyłącznie dla prenumeratorów)
- Specjalne zniżki na szkolenia Akademii Hotelarza i konferencje organizowane przez „Hotelarza”
- Wszystkie dodatkowe raporty tylko dla prenumeratorów
- Telefonicznie w naszym Biurze Obsługi Klienta pod nr 22 333 88 26
- Korzystając z formularza zamówienia prenumeraty zamieszczonego TUTAJ
Dodaj komentarz