Firma Sun & Snow operator zarządzający wynajmem blisko 2,5 tys. apartamentów, spodziewa się, że tegoroczny okres ferii zimowych może zakończyć się wynikami porównywalnymi, lub nawet lepszymi niż notowane w 2019 r., czyli przed pandemią.
Jak wynika z danych na dzień 15 stycznia br., czyli w momencie rozpoczęcia się ferii zimowych, rezerwacji w poszczególnych kurortach jest nieznacznie więcej niż rok wcześniej w analogicznym czasie. Poza nielicznymi wyjątkami, w zależności od terminu i lokalizacji, turystów jest od kilku do nawet 20 proc. więcej.
Najbardziej obleganymi destynacjami w ofercie Sun & Snow jest Białka Tatrzańska, gdzie wolnych zostało tylko 20 proc terminów i apartamentów. Dużą popularnością cieszą się także Krynica Zdrój i Szklarska Poręba, gdzie obecnie notowane jest blisko 75 proc. obłożenia. W czołówce najpopularniejszych destynacji znalazło się także tradycyjnie Zakopane, gdzie pozostało zaledwie 30 proc. miejsc.
-W obecnym sezonie zimowym notujemy kilka trendów, które mogą być dobrym prognostykiem dla całej branży turystycznej. Po pierwsze, powróciły wcześniejsze rezerwacje, realizowane na kilka tygodni przed planowanym przyjazdem. To bardzo dobry sygnał świadczący o powrocie naszych przyzwyczajeń wypoczynkowych, i chęci odwiedzenia ulubionych lokalizacji. Notujemy też wzrost zainteresowania całą ofertą, nie tylko kurortami górskimi, ale także nadmorskimi. Jak jednak pokazują dane min. dla Zakopanego czy innych bardzo popularnych kurortów, turyści zwracają też coraz większą uwagę na ceny, które w mniejszych miejscowościach mogą być niższe, choćby za sprawą tańszych usług dodatkowych czy kosztów wyżywienia – mówi Mariola Skorupa, dyrektor sprzedaży i marketingu Sun & Snow.
Jak wynika z danych Sun & Snow z poprzednich sezonów, zawsze kluczowa dla poziomu zimowych rezerwacji była pogoda, która generalnie w tym roku sprzyja wypoczynkowi na stokach narciarskich i zimowej scenerii.
Dodaj komentarz