Kwalifikacje hotelowej kadry kierowniczej

Autor: Jacek Malaga

Ścieżki zawodowej kariery i wykształcenie

Ponad połowa uczestniczących w sondażu właścicieli i reprezentantów kadry kierowniczej trafiła - jak wynika z ich deklaracji - do hotelarstwa w sposób wcześniej nieplanowany, a więc w gruncie rzeczy o ich związkach z branżą zdecydował... przypadek. Prawdopodobnie właśnie ten otwarty charakter branży przesądza o tym, że ankietowani w ponad 70 proc. za główną i dostateczną kwalifikację podwładnych uznawali "umiejętność słuchania i ogólną kulturę osobistą" - a jedynie w 10 proc. skłonni byli stawiać wyżej profesjonalne przygotowanie oraz konkretną, potwierdzoną dyplomem, wiedzę. W tym przeświadczeniu, iż najlepszą rekomendacją do pracy w hotelarstwie jest "chęć szczera" utwierdzają zresztą badanych... własne doświadczenia i osobisty przykład.

Przypomnijmy, że prezentowane - w numerach 3 i 4 - cząstkowe wyniki sondażu "Hotelarza" wśród kadry zarządczej 334 hotelowych obiektów wykazywały, iż - z jednej strony - właściciele obiektów i przełożeni w stosunkowo skromnym odsetku skłonni byli chwalić się kwalifikacjami lub profesjonalizmem zatrudnianego personelu - a z drugiej - proszeni wprost o ocenę kwalifikacji i przygotowania zawodowego swoich podwładnych nie skąpili im... superlatywów i wyrazów zadowolenia.

Jak zatem wygląda prawda o wykształceniu rodzimych hotelarskich kadr? Wobec braku miarodajnych lub oficjalnych statystyk skazani jesteśmy na posiłkowanie się ustaleniami wspomnianego sondażu miesięcznika "Hotelarz". Ankietowani - a pamiętajmy, że byli nimi albo właściciele, albo najemna kadra kierownicza dość szerokiej próbki wylosowanych obiektów - zostali m.in. poproszeni o ujawnienie posiadanego wykształcenia ogólnego, jak też - potwierdzonych formalnymi świadectwami - zawodowych kwalifikacji lub uprawnień.

Zważywszy, że grono respondentów w 107 przypadkach stanowili właściciele (lub współwłaściciele), a pozostali badani piastowali funkcje dyrektorskie (75 osób) lub kierownicze (152 osoby) w pełni uzasadnione wydaje się jego określenie mianem "elity zawodu". A skoro tak, to dość oczywiste było oczekiwanie - patrz zresztą biogramy wypełniające dział "Kadry" miesięcznika "Hotelarz" - iż przeważająca część ankietowanych legitymuje się dyplomami wyższych studiów oraz świadectwami licznych kursów zawodowych.
Tymczasem rzeczywistość, jaką ujawniły zebrane deklaracje (patrz zestawienie 1) okazała się dużo bardziej złożona i zróżnicowana. Tylko niespełna 46 proc. uczestników sondy potwierdziło posiadanie wyższego wykształcenia (i dopiero uwzględnienie dyplomów licencjackich pozwala mówić, iż przeważająca część kierowniczej kadry hotelarskiej legitymuje się wykształceniem wyższym niż średnie).

Ciągle jednak ponad 2/5 kadry kierowniczej (zarządczej) może się wykazać jedynie maturą. Co więcej - dla większości z nich jest to tylko i [...]