Na przełomie tego i przyszłego roku ruszy w Warszawie trzeci w Polsce hotel sieci DeSilva. Mieszczący się przy wylotowej al. Krakowskiej sześciokondygnacyjny obiekt liczył będzie 117 pokoi. Do Euro 2012 polskie Hotele DeSilva chcą mieć 20 takich 3-gwiazdkowych obiektów.
W hotelu znajdzie się pięć sal konferencyjnych, restauracja z ofertą win rekomendowanych przez Marka Kondrata, a także 24-godzinny sklepik. Inwestorem jest firma budowlana Elbud, która podpisała umowę na zarządzanie z siecią DeSilva, a projektantem - pracownia AGK Architekci. Nowy budynek doklejony jest do istniejącego już bloku mieszkalnego. Pierwszy hotel DeSilva działa od kilku miesięcy w Piasecznie, kolejny przy lotnisku w Pyrzowicach. - Chcemy budować hotele przy lotniskach i węzłach komunikacyjnych. Mniej nas interesują centra miast. Skupiamy się na miejscach przeoczonych przez innych inwestorów - powiedział Witold Ignatowski, prezes Hotele DeSilva (wcześniej prezes spółki Port Hotel, zarządzającej hotelem Courtyard by Marriott oraz dyrektor operacyjny w grupie Orbis/Accor), "Gazecie Stołecznej". - Liczymy, że w ciągu dziesięciu lat uruchomimy sto hoteli, z czego do Euro 2012 będzie działać już 20. W planach mamy jeszcze wprowadzenie sieci hoteli czterogwiazdkowych DeSilva Premium. Rozmawiamy o lokalizacjach w Krakowie, Wrocławiu, Warszawie, Gdańsku, Białymstoku i na Mazurach. Pieniądze na inwestycje pozyskiwane są m.in. dzięki inwestorom zagranicznym, np. z Norwegii i Irlandii. - Dywersyfikują oni portfele inwestycji, niektórzy przerzucają na hotele środki, wcześniej lokowane w budowę osiedli mieszkaniowych. Prowadzimy obecnie rozmowy z kilkunastoma inwestorami - twierdzi Ignatowski.
W hotelu znajdzie się pięć sal konferencyjnych, restauracja z ofertą win rekomendowanych przez Marka Kondrata, a także 24-godzinny sklepik. Inwestorem jest firma budowlana Elbud, która podpisała umowę na zarządzanie z siecią DeSilva, a projektantem - pracownia AGK Architekci. Nowy budynek doklejony jest do istniejącego już bloku mieszkalnego. Pierwszy hotel DeSilva działa od kilku miesięcy w Piasecznie, kolejny przy lotnisku w Pyrzowicach. - Chcemy budować hotele przy lotniskach i węzłach komunikacyjnych. Mniej nas interesują centra miast. Skupiamy się na miejscach przeoczonych przez innych inwestorów - powiedział Witold Ignatowski, prezes Hotele DeSilva (wcześniej prezes spółki Port Hotel, zarządzającej hotelem Courtyard by Marriott oraz dyrektor operacyjny w grupie Orbis/Accor), "Gazecie Stołecznej". - Liczymy, że w ciągu dziesięciu lat uruchomimy sto hoteli, z czego do Euro 2012 będzie działać już 20. W planach mamy jeszcze wprowadzenie sieci hoteli czterogwiazdkowych DeSilva Premium. Rozmawiamy o lokalizacjach w Krakowie, Wrocławiu, Warszawie, Gdańsku, Białymstoku i na Mazurach. Pieniądze na inwestycje pozyskiwane są m.in. dzięki inwestorom zagranicznym, np. z Norwegii i Irlandii. - Dywersyfikują oni portfele inwestycji, niektórzy przerzucają na hotele środki, wcześniej lokowane w budowę osiedli mieszkaniowych. Prowadzimy obecnie rozmowy z kilkunastoma inwestorami - twierdzi Ignatowski.
Dodaj komentarz