Styczeń to tradycyjnie najsłabszy miesiąc w hotelach wielkomiejskich. I choć nie inaczej było także w tym roku, to wyniki generowane przez hotele były lepsze nie tylko niż przed rokiem, ale także przed wybuchem pandemii - wynika z danych STR.
Wyniki hoteli we wszystkich analizowanych pięciu miastach w Polsce były wyższe pod względem obłożenia do stycznia 2019 i 2020 roku, także ADR na wszystkich tych rynkach był kilkadziesiąt procent wyższy.
Obłożenie hoteli w Warszawie w styczniu 2023 roku wyniosło 61,4 proc. (60,3 proc. w 2020 i 60,1 w 2019), 49,7 proc. w Trójmieście (47,6 proc. w 2020 i 46 proc. w 2019), 48 proc. w Krakowie (54,3 proc. w 2020 z uwagi na obchody 75. rocznicy wyzwolenia obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau z udziałem ponad pięćdziesięciu prezydentów, premierów i przedstawicieli rodzin królewskich, 45,8 proc. w 2019), 46,5 proc. w Poznaniu (42,6 proc. w 2020 i 43 proc. w 2019) i 45,4 proc. we Wrocławiu (42,6 proc. w 2020 i 43 proc. w 2019).
Znacznie wzrosła także cena pokoi (ADR). Najwyższy, wynoszący 369,5 zł ADR odnotowały stołeczne hotele (+29 proc. w stosunku do stycznia 2020), ponad 300 zł wygenerowały hotele z Krakowa (324 zł), Trójmiasta (302,8 zł) i Poznania (302,3 zł) , nieco poniżej 300 zł obiekty z Wrocławia (294,5 zł). We wszystkich przypadkach wyniki te były wyższe o kilkadziesiąt procent w stosunku do tych sprzed pandemii.
Szczegółowa analiza ADR i RevPAR w styczniu w poszczególnych miastach w kolejnym wydaniu "Hotelarza".
Dodaj komentarz