Targujmy się o każdą sekundę

Autor: Piotr Lutycki

Klienci z sektora biznesowo-instytucjonalnego, chociaż zazwyczaj stanowią zaledwie piątą część wszystkich klientów operatora telekomunikacyjnego, dostarczają mu cztery piąte wpływów. Mając kilka czy kilkanaście linii telefonicznych i płacąc po kilka tysięcy złotych miesięcznie, łatwo to zdyskontować, domagając się od operatora indywidualnych stawek za rozmowy.

Dziś trudno sobie wyobrazić hotel, pensjonat, a nawet gospodarstwo agroturystyczne, które mogłoby funkcjonować bez telefonu. Telefon jest niezbędny nie tylko do przyjmowania rezerwacji i kontaktów z klientami oraz kontrahentami. Przez telefon można szybko porozumieć się z pracownikami, można też na nim zarobić, umożliwiając gościom rozmowy z pokoju lub recepcji.

I chociaż ta ostatnia, bardzo popularna jeszcze przed kilkunastoma laty usługa odchodzi w cień, wypierana przez zainstalowane w hotelu automaty, to niektóre hotele zarabiają i na opłacie za ich instalację. Koszty korzystania z usług telekomunikacyjnych mają znaczący udział w ogólnych kosztach przedsiębiorstwa.

W zależności od branży mogą stanowić od 5 do nawet 75 proc. (np. spółki call centers) kosztów operacyjnych firmy. W branży hotelarskiej nie zdarza się, by udział telekomunikacji i IT w kosztach prowadzenia przedsiębiorstwa był aż tak duży. Jednak zawsze warto pomyśleć, co zrobić, by płacić mniejsze rachunki operatorom sieci stacjonarnych, komórkowych czy dostawcom internetu.

Telefon stacjonarny

Specyfika branży powoduje, że najczęściej wykorzystywanym w hotelarstwie środkiem łączności jest telefon stacjonarny. Jeszcze dwa, trzy lata temu o kosztach telefonii stacjonarnej decydował operator świadczący usługi. Dziś ma to mniejsze znaczenie, ponieważ różnice w stawkach oferowanych za połączenia przez poszczególnych operatorów uległy spłaszczeniu.

Rozbudowano natomiast paletę oferowanych przez nich usług, które nie ograniczają się już tylko do podłączenia telefonu, ale także transmisji danych, dostarczaniu internetu, telekonferencji czy specjalnych numerów firmowych. Na co, obok cen połączeń i cen abonamentu, warto zwrócić szczególną uwagę, by obniżyć koszty korzystania z usług sieci stacjonarnych? Przede wszystkim warto sprawdzić, jaki sposób naliczania obowiązuje w obecnym abonamencie.

W starszych planach abonamentowych operator rozliczał pełną minutę rozmowy lub jeden impuls, niezależnie od tego, czy rozmowa trwała pełną minutę, czy tylko kilkanaście sekund. We wszystkich nowych planach abonamentowych obowiązuje sekundowe naliczanie czasu rozmowy. W praktyce oznacza to, że taryfikowany jest rzeczywisty czas rozmowy - jeśli rozmowa trwa 15 sekund, to rozmawiający płaci za 15 sekund.
Opcję naliczania sekundowego można dokupić do starego planu taryfowego, ale lepszym rozwiązaniem wydaje się zamiana na nowy. Poważnym składnikiem kosztów usług telekomunikacyjnych są połączenia z sieci stacjonarnej do komórkowej. Jeśli przedsiębiorstwo czy instytucja wyposażyła swych pracowników w telefony komórkowe, to dużo połączeń z firmowej stacjonarnej sieci telefonicznej jest wykonywanych do tych właśnie osób, gdy przebywają poza biurem.

Równie często nawiązywane są połączenia z biura na zewnętrzne numery komórkowe. Szacuje się, że w zależności od wielkości firmy, sektora gospodarki, w jakim działa oraz rejonu kraju, średnio od 20 do ponad 60 proc. ruchu wychodzącego z jej biur kierowane jest na telefony komórkowe. A właśnie dzwonienie z sieci stacjonarnej jest najdroższą metodą połącze [...]