Toczą się dyskusje na łamach międzynarodowej prasy, np. „Forbesa”, o empatii w przywództwie. Powstała nawet nowa interpretacja skrótu CEO, czyli chief empathy officer. Empatia została ostatnio odkryta na nowo. Przedstawiciele wielu różnych dziedzin twierdzą, że wchodzimy właśnie w erę empatii.
Bardzo mnie cieszy, że słowo „empatia” coraz częściej pojawia się w rozmowach o kompetencjach współczesnego lidera, bo jest jedną z ważniejszych kompetencji społecznych. Empatia pozwala na wyobrażenie sobie perspektywy myślowej drugiego człowieka, a według psychologów jest jednym z najsilniejszych hamulców agresywnych zachowań.
Okazywanie empatii zarówno w życiu prywatnym, jak i zawodowym ma pozytywny wpływ na ludzi. Chcę poruszyć temat empatii w zarządzaniu, aby pokazać kierunki zmian w tworzeniu przywództwa i jego wpływu na modele zarządzania w najbliższym czasie. Temat jest mi szczególnie bliski, bo w czasie moich studiów strategicznego zarządzania głównym nurtem były koncepcje, w których dominował pogląd, że liderzy organizacji powinni być konkurencyjni, bezkompromisowi i „dyrektywni” (to styl zarządzania nakierowany bardziej na zainteresowanie osiąganymi zyskami niż zainteresowanie ludźmi). Przyznam, że intuicja podpowiadała mi, iż czegoś tutaj brakuje, i zdecydowanie bliżej mi było do pojawiających się koncepcji behawioralnych teorii zarządzania, w których to ludzie są najważniejsi.
Na szczęście te poglądy w nurcie „dyrektywności” i „nakazowości” na zasadzie „jestem szefem i masz robić to, co mówię” są już kwestionowane przez badania, pokazujące, że najbardziej skuteczni liderzy to ci, którzy są inteligentni emocjonalnie. Dzięki empatycznym liderom w zespołach i organizacjach rozwija się kultura zaufania, otwartości i współpracy. Czym jest zatem empatia? Może być rozumiana jako wrodzona zdolność do doświadczania emocji innych osób z ich perspektywy i umiejętności reagowania na te emocje.
Społeczeństwa przetrwały także dzięki naszej zdolności do wczuwania się w sytuację innych i świadomego reagowania na te sytuacje. Empatia może wydawać się tzw. miękką umiejętnością, choć nie lubię określenia „miękka”, bo słyszę w tym coś pejoratywnego, zwłaszcza kiedy rozmawiamy o tym w kontekście zarządzania.
Neuronalna substancja empatycznego przywództwa
Przywództwo wiąże się z emocjami. Daniel Goleman opisał, jak empatyczne przywództwo może zmienić chemię mózgu zarówno lidera, jak i jego zwolenników przez stworzenie wzajemnego powiązania myśli i uczuć. Nazywa to inteligencją społeczną, a na poziomie chemicznym neuroprzekaźniki: endorfiny, dopamina, serotonina i oksytocyna sprzyjają tworzeniu więzi społecznych i inspirują nas do zaufania innym poprzez otwartość i współpracę. A z całej tej chemii i biologii wynika silne powiązanie między ludźmi. Empatyczni liderzy tworzą emocjonalne więzi ze swoimi grupami i zespołami oraz wspi
[...]Wybierz prenumeratę papierową, albo elektroniczną. Czytaj tak jak Ci wygodnie.
- Pewność, że otrzymasz wszystkie wydania miesięcznika prosto na biurko, bądź swoją pocztę e-mail
- Dostęp do pełnych zasobów portalu www.e-hotelarz.pl (w tym archiwum wydań od 2005 roku, dostępne wyłącznie dla prenumeratorów)
- Specjalne zniżki na szkolenia Akademii Hotelarza i konferencje organizowane przez „Hotelarza”
- Wszystkie dodatkowe raporty tylko dla prenumeratorów
- Telefonicznie w naszym Biurze Obsługi Klienta pod nr 22 333 88 26
- Korzystając z formularza zamówienia prenumeraty zamieszczonego TUTAJ
Dodaj komentarz