Klasyfikując województwa według hotelowych zasobów, czyli liczby obiektów noclegowych posiadających najwyższą kategorię, hotelową stolicą Polski pozostaje Mazowsze, a ściślej Warszawa. Gdyby zaś uszeregować województwa według liczby miejsc noclegowych, to na pierwszym miejscu znajdzie się zachodniopomorskie.
Rekordowym rokiem dla Polski pod względem liczby zarejestrowanych obiektów noclegowych był rok 1999, gdy łączna liczba takich obiektów przekroczyła 13,5 tys. Pięć lat później, według danych Głównego Urzędu Statystycznego ich liczba zmniejszyła się niemal o połowę. Na szczęście tylko "na papierze".
W roku 2000 GUS przestał bowiem ujmować w swych statystykach kwatery prywatne, czyli w dużej części te miejsca noclegowe, które dziś nazywamy agroturystyką. Według skrupulatnego GUS-u pod koniec 2004 roku w Polsce było niemal 7 tys. obiektów noclegowych dysponujących 585 tys. miejsc.
Obiekty te to hotele, motele, pensjonaty, domy wycieczkowe, schroniska, ośrodki wczasowe i kolonijne, kempingi, zakłady uzdrowiskowe i inne. Szacunkowe dane dotyczące liczby gospodarstw agroturystycznych mówią o ponad 12 tys. takich obiektów i łącznej liczbie miejsc oscylującej wokół 96-98 tys. Gdyby zatem zsumować dane GUS-u z szacunkami dotyczącymi agroturystyki, mogłoby się okazać, że polska baza noclegowa składa się z około 19 tys. obiektów dysponujących przeszło 680 tys. miejsc.
Kiełbaska na szybko
Może ich być o wiele więcej, ponieważ agroturystyka jest bardzo trudna do ujęcia w statystyki, chociażby ze względu na to, że nie wszyscy prowadzący taką działalność zgłaszają ją w odpowiednich urzędach. Przykład pierwszy z brzegu. Kilkanaście miesięcy temu autor tego tekstu zwiedzał okolice Kampinosu.
Z planu wycieczki późny obiad wypadł w miejscowości L. Niestety, tutejsza restauracja była od kilku tygodni zamknięta. Poszliśmy więc do sklepu. Właścicielka tego, zlokalizowanego w prywatnym budynku sklepu zaproponowała, że podgrzeje kiełbasę. Dość szybko zapadł zmrok i gospodyni zaproponowała ostatecznie nocleg. Rano, przy niemal rodzinnym śniadaniu, gospodyni tłumaczyła, że nie prowadzi żadnej agroturystyki, ponieważ ma koncesję "tylko na sklep". Czasem przenocuje przygodnych gości.
Z perspektywy kilkunastomiesięcznej znajomości z właścicielką owego sklepu w L. wynika, że poza nim, prowadzi "nieklasyfikowaną" działalność agroturystyczną. I w rozliczeniu weekendowym ma całkiem niezłe "obłożenie". Agroturystyka jest tym segmentem polskiego rynku noclegowego, który dysponuje największym potencjałem wzrostu, przy równoczesnym zaangażowaniu stosunkowo niedużych środków.
Ocenia się, że na istniejące w Polsce ok. 2 mln 300 tys. wiejskich gospodarstw domowych, około jedna trzecia, czyli ponad 700 tys. - wyposażona jest w obszerne, co najmniej dwu-, trzypokojowe domy. Duża [...]
Rekordowym rokiem dla Polski pod względem liczby zarejestrowanych obiektów noclegowych był rok 1999, gdy łączna liczba takich obiektów przekroczyła 13,5 tys. Pięć lat później, według danych Głównego Urzędu Statystycznego ich liczba zmniejszyła się niemal o połowę. Na szczęście tylko "na papierze".
Obiekty te to hotele, motele, pensjonaty, domy wycieczkowe, schroniska, ośrodki wczasowe i kolonijne, kempingi, zakłady uzdrowiskowe i inne. Szacunkowe dane dotyczące liczby gospodarstw agroturystycznych mówią o ponad 12 tys. takich obiektów i łącznej liczbie miejsc oscylującej wokół 96-98 tys. Gdyby zatem zsumować dane GUS-u z szacunkami dotyczącymi agroturystyki, mogłoby się okazać, że polska baza noclegowa składa się z około 19 tys. obiektów dysponujących przeszło 680 tys. miejsc.
Kiełbaska na szybko
Może ich być o wiele więcej, ponieważ agroturystyka jest bardzo trudna do ujęcia w statystyki, chociażby ze względu na to, że nie wszyscy prowadzący taką działalność zgłaszają ją w odpowiednich urzędach. Przykład pierwszy z brzegu. Kilkanaście miesięcy temu autor tego tekstu zwiedzał okolice Kampinosu.
Z planu wycieczki późny obiad wypadł w miejscowości L. Niestety, tutejsza restauracja była od kilku tygodni zamknięta. Poszliśmy więc do sklepu. Właścicielka tego, zlokalizowanego w prywatnym budynku sklepu zaproponowała, że podgrzeje kiełbasę. Dość szybko zapadł zmrok i gospodyni zaproponowała ostatecznie nocleg. Rano, przy niemal rodzinnym śniadaniu, gospodyni tłumaczyła, że nie prowadzi żadnej agroturystyki, ponieważ ma koncesję "tylko na sklep". Czasem przenocuje przygodnych gości.
Z perspektywy kilkunastomiesięcznej znajomości z właścicielką owego sklepu w L. wynika, że poza nim, prowadzi "nieklasyfikowaną" działalność agroturystyczną. I w rozliczeniu weekendowym ma całkiem niezłe "obłożenie". Agroturystyka jest tym segmentem polskiego rynku noclegowego, który dysponuje największym potencjałem wzrostu, przy równoczesnym zaangażowaniu stosunkowo niedużych środków.
Ocenia się, że na istniejące w Polsce ok. 2 mln 300 tys. wiejskich gospodarstw domowych, około jedna trzecia, czyli ponad 700 tys. - wyposażona jest w obszerne, co najmniej dwu-, trzypokojowe domy. Duża [...]
Udostępniono 30% tekstu, dostęp do pełnej treści artykułu tylko dla prenumeratorów.
Strefa prenumeratora
Wszyscy prenumeratorzy miesięcznika w ramach prenumeraty otrzymują login i hasło umożliwiające korzystanie z pełnych zasobów portalu (w tym archiwum).
Wybierz prenumeratę papierową, albo elektroniczną. Czytaj tak jak Ci wygodnie.
Wybierz prenumeratę papierową, albo elektroniczną. Czytaj tak jak Ci wygodnie.
Prenumerata HOTELARZA to:
- Pewność, że otrzymasz wszystkie wydania miesięcznika prosto na biurko, bądź swoją pocztę e-mail
- Dostęp do pełnych zasobów portalu www.e-hotelarz.pl (w tym archiwum wydań od 2005 roku, dostępne wyłącznie dla prenumeratorów)
- Specjalne zniżki na szkolenia Akademii Hotelarza i konferencje organizowane przez „Hotelarza”
- Wszystkie dodatkowe raporty tylko dla prenumeratorów
Prenumeratę możesz zamówić:
- Telefonicznie w naszym Biurze Obsługi Klienta pod nr 22 333 88 26
- Korzystając z formularza zamówienia prenumeraty zamieszczonego TUTAJ
Jeśli jesteś prenumeratorem a nie znasz swoich danych dostępu do artykułów Hotelarza, skontaktuj się z nami, bok@pws-promedia.pl
Dodaj komentarz