Nawet 20% właścicieli mniejszych obiektów noclegowych już teraz podjęło decyzję o zawieszeniu działalności w okresie zimowym, a kolejne 30% wstrzymuje się z udostępnieniem oferty na święta i Nowy Rok. Lepiej w trudnej sytuacji radzą sobie hotele, które choć częściowo rosnące koszty prowadzenia działalności mogą rekompensować sobie podniesieniem cen i oszczędnościami - wynika z analizy przygotowanej przez Nocowanie.pl.
Jak zauważają autorzy analizy, wrzesień był rokrocznie czasem kiedy do sprzedaży była wprowadzana zimowa oferta. Inaczej jest jednak w tym roku.
– Właściciele bserwują, co się dzieje na rynku, kalkulują na jakim poziomie ustawić ofertę, żeby była opłacalna, jeśli galopujące ceny się nie zatrzymają. Nie wykluczamy, że część z nich również zawiesi funkcjonowanie w sezonie zimowym – komentuje Natalia Jaworska z platformy Noclegi.pl.
Zdaniem analityków portalu rezerwacyjnego, majpewniejsi swojej pozycji są duzi gracze, szczególnie hotele. Oni rosnące koszty działalności rekompensują sobie podniesieniem cen i oszczędnościami – na przykład poprzez rezygnację z iluminacji obiektów i terenów je okalających czy z dodatkowego oświetlenia w strefach spa czy basenach.
Goście najczęściej obecnie noclegów na okres świąteczno-noworoczny wyszukują w Zakopanem, Gdańsku, Sopocie, Krakowie i Świnoujściu.
W Zakopanem już teraz średnia cena za osobę za noc kształtuje się na poziomie 119 złotych za noc. W Gdańsku należy liczyć się ze średnią ceną 109 zł za osobę za noc. Nieco taniej można spędzić czas świąteczny w Krakowie. Na przeciwnym biegunie jest Sopot, gdzie w tej chwili średnia cena z dostępnych wynosi 531 zł za osobę za noc.
Zarówno w wyszukiwaniach, jak i rezerwacjach widać, że skraca się średni czas planowanego wyjazdu. Goście rezerwują głównie cztery noclegi i jest to średnio o dobę mniej niż na przykład w 2020 roku.
Autorzy analizy podsumowują także miniony sezon letni. Wbrew obawom branży miniony sezon był naprawdę dobry. Tym bardziej, że nie zakończył się wraz z wakacjami – we wrześniu odnotowano aż 40% więcej rezerwacji niż w roku ubiegłym, choć średnia cena za osobę za noc wzrosła z 91 do 109 złotych.
– Wszystko wskazuje na to, że pomimo rosnących cen Polacy wciąż są gotowi do wyjazdów. Odnotowujemy coraz więcej zapytań o noclegi w sezonie zimowym, a nawet na przyszłoroczne wakacje. Problem polega jednak na tym, że na razie ofert brak, bo hotelarze po prostu nie wiedzą co robić i jak odnaleźć się w rzeczywistości obecnych kosztów – podsumowuje Jaworska.
Czytałem o tym na http://restauracja-dabrowa.pl/
Sytuacja jest trudna, ale jak ma być inaczej?
Miejsc noclegowych w Polsce jest mnóstwo. Nie da się wszystkich zająć.