Wierzyciele Rezydencji Gubałówka czekają na pieniądze   INWESTYCJE

Nawet kilkadziesiąt milionów złotych na budowę kilku condohoteli w Zakopanem miała pozyskać od klientów kontrolowana przez Wojciecha Kurowskiego spółka Optima Development Poland. Wybudować udało się tylko jeden - Rezydencję Gubałówkę, a klienci od ponad 3 lat czekają na zwrot pieniędzy. Tymczasem inwestor narzeka na zły stan zdrowia, choć jego aktywność w mediach społecznościowym pozwala w to powątpiewać - pisze "Puls Biznesu".

Rezydencja Gubałówka

Wojciech Kurowski swoją przygodę z hotelarstwem zaczął w 2016 roku od otwarcia butikowego hotelu SixtySix w Warszawie (obecnie działa pod nazwą Teatro Hotel). Jak pisał wówczas "Hotelarz", otwarcie odbyło się z pompą, a inwestor zapowiadał budowę kolejnych hoteli w systemie condo, w tym działających pod międzynarodowymi markami. Pierwszym miał być 65-pokojowy condohotel Rezydencja Gubałówka pod marką Best Western (ostatecznie nie wszedł do nią).

Wojciech Kurowski chętnie zamieszcza zdjęcia z celebrytami, tu gala "Optymista Roku" ,fot. Instagram, kurowski_wojtek

I faktycznie, Optima Development Poland (ODP) pozyskała na ten cel środki od klientów kupujących pokoje w systemie condo i poprzez emisję obligacji. Jak pisze "Puls Biznesu", Wojciech Kurowski, do niedawna prezes Optimy, zapewnia że możliwa jest restrukturyzacja spółki i rozliczenie się z wierzycielami, którym OPD winna jest co najmniej 57,8 mln zł, ci jednak uważają, że nie chodzi o restrukturyzację, ale o możliwie długie czerpanie dużych dochodów z Rezydencji Gubałówka. Jak ustalił "PB" – twórcy Optimy, znanemu z aktywności w serwisach społecznościowych jako Wojtek Kurowski, doskonale się to udaje.

Choć w sierpniu tego roku miała się odbyć licytacja dwóch nieruchomości ODP, to nie doszło do niej, bo Kurowski zrezygnował z funkcji prezesa ze względu na zły stan zdrowia i nie miał kto reprezentować spółki. Nie jest to pierwsza taka sytuacja, bo wierzyciele ODP twierdzą, że Kurowski już kilkukrotnie ustępował ze stanowiska przed licytacją, aby na nie wrócić. Zły stan zdrowia nie przeszkadza mu natomiast brylować w mediach społecznościowych, gdzie chętnie dzieli się swoimi prywatnymi zdjęciami z zagranicznych podróży, a także różnych gal i imprez, często w otoczeniu celebrytów.

Inwestor bardzo lubi dzielić się zdjęciami z zagranicznych wyjazdów, ,fot. Instagram, kurowski_wojtek

Wierzyciele Rezydencji Gubałówka oskarżają Kurowskiego także m.in. o niekorzystne rozporządzanie mieniem (sprzedaż części majątku po zaniżonej wartości) i pobieranie wynoszącego kilkadziesiąt tysięcy złotych comiesięcznego wynagrodzenia. Obiektem zarządza także była żona inwestora "pobierając rynkowe wynagrodzenie". Jeszcze kilka lat temu w jednym z serwisów branżowych Kurowska opowiadając o swojej pracy wyjaśniała m.in. jak ważna jest etyka w biznesie i że „pierwszego miliona wcale nie trzeba ukraść”.

(ZS)



4 odpowiedzi na “Wierzyciele Rezydencji Gubałówka czekają na pieniądze”

  1. Cichy pisze:

    Dziwne że pierwszego miliona ukraść nie trzeba ale już 60+ to tak. Jakim cudem osoby okradające innych na miliony złotych nie trafiają do więzienia? Po pieniądzach wyłudzonych od naiwnych wierzycieli GerdaBroker vel AlphaBridge śladu nie ma, więc jedyną satysfakcją dla osób które nierzadko straciły dorobek życia pozostaje sprawiedliwość społeczna. Panie Ziobro, do dzieła!!! a może to koledzy?

    • Ewa pisze:

      Temu panu nic się nie stanie.
      Mowing mi to jego fizjonomia – chyba ma dobre pochodzenie.

      • Michał Łukian pisze:

        Wojciech Kurowski to też morderca. Zamordował i okradł Nikodema Skotarczaka grabiąc przy tym towarzystwo ubezpieczeniowe Hestia.

  2. Ci chy pisze:

    Co ciekawe hotel 66 został stworzony za pieniądze inwestorów a po oddaniu hotelu do użytkowania okazało się że jest wada prawna w dokumentach i hotel przeszedł na innego właściciela a inwestorzy zostali bez pieniędzy, bo teraz to własność innej osoby 🙂 Piękne. Dlaczego Ci ludzie nie siedzą w więzieniach a ich majątek jest odebrany? Drogi PiS gdzie tu prawo i sprawiedliwość?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *