W styczniu hotele notowały nadal słabe wyniki. Ponad 50 proc. obiektów nie przekroczyło frekwencji 30 proc. – wynika z najnowszej ankiety Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego na temat sytuacji branży hotelarskiej w pierwszym miesiącu 2022 roku. Początek zimowych ferii sprawił, że hotele pozamiejskie i wypoczynkowe uzyskały nieco lepsze wyniki obłożenia od obiektów zlokalizowanych w miastach oraz obsługujących segment biznesowy.
Ponad połowa obiektów (53 proc.) nie przekroczyła w styczniu frekwencji 30 proc., a poziom powyżej 50 proc. obłożenia uzyskało tylko 13 proc. Dużą grupę (31 proc. ankietowanych) stanowiły hotele, które odnotowały frekwencję w zakresie 31-50 proc.
Hotele pozamiejskie uzyskały nieco lepsze wyniki obłożenia od obiektów zlokalizowanych w miastach. Co prawda, w obydwu grupach udział hoteli, które nie przekroczyły frekwencji 30 proc., był wysoki i jednocześnie identyczny (56 proc. w każdej grupie), ale w górnej części wyników, obłożenie powyżej 50 proc. odnotowało 20 proc. obiektów pozamiejskich i tylko 10 proc. położonych w miastach.
Jeszcze większa różnica zarysowała się w relacji hoteli obsługujących gości segmentów biznesowego i wypoczynkowego, na korzyść tych drugich, choć generalnie wyniki były dalekie od satysfakcjonujących. Obłożenie poniżej 30 proc. odnotowało 52 proc. hoteli wypoczynkowych i 57 proc. biznesowych. Natomiast frekwencję powyżej 50 proc. odnotowało 28 proc. obiektów wypoczynkowych, i tylko 4 proc. biznesowych. Takie różnice w osiągniętej frekwencji wynikały z kończącego się na początku stycznia okresu przerwy noworocznej oraz pierwszych dwóch tygodni ferii szkolnych w drugiej połowie miesiąca, generujących pobyty prywatne w miejscowościach wypoczynkowych.
Ceny w hotelach nadal rosną, choć nie we wszystkich
Dane dotyczące średniej ceny nadal wskazują na ciągłą tendencję wzrostową. Konieczność podnoszenia cen przez hotele wynika z dynamicznie rosnących kosztów towarów i usług, w tym przede wszystkim kosztów gazu, energii elektrycznej, a także wynagrodzeń. Ponad połowa hoteli (52 proc.) uzyskała średnie ceny wyższe niż w styczniu 2020 r., przy czym 25 proc. odnotowało wzrosty o więcej niż 10 proc. W przypadku 16 proc. obiektów ceny nie zmieniły się, a spadek średniej ceny zanotowało 25 proc. hoteli.
Słabe prognozy pogarszają się z każdym kolejnym miesiącem
Dane dotyczące przyjętych rezerwacji na kolejne trzy miesiące niezmiennie powielają niekorzystny schemat poprzednich okresów: prognozy są słabe i pogarszają się z każdym kolejnym miesiącem. Mimo, że cały luty to okres szkolnych ferii zimowych, widoczny jest brak gości segmentu wypoczynkowego. Również nadal ma miejsce krótkie okienko rezerwacyjne. W lutym 3/4 hoteli prognozuje obłożenie poniżej 30 proc., w tym najliczniejsza grupa 25 proc. spodziewa się frekwencji w przedziale 11-20 proc. Ponad 85 proc. hoteli posiada rezerwacje na marzec na poziomie nie wyższym niż 20 proc. frekwencji, w tym dwie dominujące grupy (po 30 proc. obiektów każda) z obłożeniem do 5 proc. oraz w zakresie 11-20 proc. W kwietniu prognozy są zbliżone do marca, tj.: również 85 proc. hoteli nie przekracza obłożenia 20 proc., a dwie dominujące grupy to: 34 proc. obiektów z frekwencją poniżej 5 proc. oraz 27 proc. hoteli z frekwencją w zakresie 6-10 proc.
Wyższy podatek od nieruchomości
Styczeń to tradycyjnie okres składania deklaracji na podatek od nieruchomości na kolejny rok. W związku z tym IGHP zapytała hotelarzy o poziom wzrostu kosztów tej daniny publicznej. Z udzielonych odpowiedzi wynika, że średni wzrost podatku wyniósł 11 proc. Dla 10 proc. hoteli podatek pozostał na tym samym poziomie, co w roku ubiegłym. Z drugiej strony, aż w 25 proc. obiektów wzrost podatku wynosi 15 proc. i więcej. Najliczniejszą grupę (55 proc.) stanowiły hotele, które wskazały na wzrost w przedziale 4-10 proc.
Dodaj komentarz