Wymogi sanitarne a hotelowe wnętrza

Autor: Agata Frątczak

W ostatnim roku pojęcie wymogów sanitarnych było odmieniane przez wszystkie przypadki. Z jednej strony to konkret wymagań i regulacji, z drugiej dość mgliste wartości podlegające interpretacji, jak higiena i bezpieczeństwo. Jak wprowadzanie tych wymogów wygląda w hotelarstwie i hotelowych wnętrzach? Czy trzeba zmieniać wystrój pod tym kątem? Czy lepiej jak tych rozwiązań nie widać, czy właśnie jak wszystko koncentruje się wokół nich. Wpost pandemicznych czasach równie ważne co czystość pokoju jest to, czy hotelowy gość ma poczucie sterylności. Widoczna czystość Sama świadomość bezpieczeństwa i higieny dookoła może mieć zbawienny wpływ na zdrowie i psychikę, a dodatkowo klient zwyczajnie ma prawo oczekiwać informacji na temat wprowadzonych norm i praktyk. Dlatego hotelarze sięgają po specjalne oznaczenia. W tańszych obiektach pojawiają się w pokojach i łazienkach w formie naklejek czy zawieszek. W droższych hotelach równie mocno co oznaki przeprowadzonej dezynfekcji liczy się styl i spokój, rozumiane również jako brak wizualnego zgiełku w hotelowym wnętrzu. W takich miejscach często wystarczy subtelne oznaczenie „zdezynfekowano” na drzwiach pokoju lub umieszczone w jednym, widocznym miejscu. Czasem informacje „sanitarne” są obecne tylko w publicznie dostępnych częściach hotelu – przy drzwiach, w recepcji, w korytarzach. SPA czy pokoje są już wolne od chaosu informacyjnego, pozwalając gościom czuć się pewnie, ale jednocześnie odpocząć od wszechobecnych sanitarnych komunikatów. Na razie umieszczanie instrukcji dotyczących tego, jak poprawnie myć czy dezynfekować ręce, jest obowiązkowe w miejscach publicznych, do jakich należą m.in. restauracyjne czy hotelowe toalety. Dopóki takie wymogi obowiązują, projektan [...]