-Branża gastronomiczna i hotelarska otrzyma kolejne wsparcie, nawet po zakończeniu fali koronawirusa, aby móc odbić się z dołka – powiedział podczas konferencji premier Mateusz Morawiecki. Rząd nie przewiduje jednak dodatkowego wsparcia dla branż pośrednio dotkniętych lockdownem, których wiodące PKD nie zostało ujęte w rozwiązaniach pomocowych i jak powiedział wicepremier Jarosław Gowin, ich obecna kondycja -To raczej przykłady na indywidualne problemy poszczególnych firm, wynikające z sytuacji rynkowej, a nie obostrzeń epidemicznych.
Na czwartkowej konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki i wicepremier Jarosław Gowin zapowiedzieli przedłużenie dotychczasowej pomocy dla przedsiębiorców, m.in. zwolnienie z konieczności spłacania składek ZUS, świadczenie postojowe, zwrotne i bezzwrotne pożyczki. Pomoc przewidziana jest dla określonych kodów PKD w tym hotelarstwa i turystyki, jednak ich lista zostanie nieco poszerzona m.in. o fryzjerów, kosmetyczki, handel meblowy, czy sklepy z komputerami.
Jarosław Gowin dopytywany, czy na dodatkową pomoc będą mogły liczyć branże które są dotknięte pośrednio lockdownem, na przykład firmy świadczące usługi dla hoteli, których PKD nie jest ujęte wśród kodów uprawnionych do pomocy, odparł – Jesteśmy w stałym kontakcie z przedstawicielami wszystkich branż, które sygnalizują nam problemy. Uczciwie muszę powiedzieć, że część tych sygnałów nie znajduje potwierdzenia. Raczej są to przykłady na indywidualne problemy poszczególnych firm, wynikające z sytuacji rynkowej, a nie obostrzeń epidemicznych. Znajduje to potwierdzenie w skali pomocy która dociera do poszczególnych branż, dlatego że obecnie pomocą branżową objętych jest czterdzieści kilka branż, zaś jeśli chodzi o poszczególne branże to w niektórych korzysta z tej pomocy ponad połowa tych podmiotów, to jest na przykład gastronomia. Są jednak takie branże, które uwzględniliśmy w pomocy, ale w ramach tych branż z pomocy korzysta zaledwie kilka procent firm.(…) Nie możemy udzielać pomocy w sposób pochopny – dodał wicepremier.
-Na kolejny kwartał tego roku chcemy uruchomić nowe środki finansowe na ochronę przedsiębiorstwa - do nawet 30 mld złotych. Dotychczas ponad 200 mld złotych przekazaliśmy na pomoc przedsiębiorcom (…). Przyświeca nam hasło: miejsca pracy, miejsca pracy i miejsca pracy. I potwierdził to Eurostat, mamy najniższy poziom bezrobocia w całej Unii Europejskiej podczas III fali pandemii - mówił z kolei premier Mateusz Morawiecki.
Jak dodał premier „przedstawiamy kolejny program wsparcia finansowego dla branż. Ograniczyliśmy biurokrację, dostowaliśmy wsparcie dla poszczególnych grup przedsiębiorców.”
Szef rządu został także spytany o planowany i omawiany o kilku dni bon gastronomiczny, czyli rozwiązanie, dzięki któremu pracodawcy mogliby wydawać swoim pracownikom bony na żywność na dowóz. Miałoby to pomóc branży gastronomicznej.
– Dziś takie rozwiązania istnieją. Przedsiębiorcy dyskutują z ministerstwem rozwoju i ministerstwem finansów możliwość zwiększenia tych świadczeń. To jednak tylko jeden z mniejszych instrumentów zawartych w pomocy dla firm – powiedział premier Mateusz Morawiecki.
Jak wskazał wicepremier Gowin, najszerzej z pomocy korzystają branże turystyczna i gastronomiczna, ale także transport lotniczy czy organizacja targów. - Przygotowujemy plany szerokiego restartu dla tych branż - dodał wicepremier.
Dodaj komentarz