Hiszpanii grozi upadek wielu hoteli z powodu decyzji Wlk. Brytanii



Rząd brytyjski podjął w ostatni weekend lipca decyzję o usunięciu Hiszpanii z listy krajów zwolnionych z kwarantanny. To odpowiedź na rosnącą liczbę przypadków koronawirusa odnotowanych w hiszpańskich regionach, takich jak Katalonia, Aragonia i Murcia. Władze Hiszpanii spodziewają się, że wprowadzenie przez Wielką Brytanię 14-dniowej kwarantanny dla przylatujących z Hiszpanii spowoduje upadek wielu hoteli w tym kraju.

Zgodnie z decyzją brytyjskiego Ministerstwa Transportu, od północy w sobotę 25 lipca wszyscy podróżni przybywający z Hiszpanii do Wielkiej Brytanii muszą zostać izolowani przez 14 dni. Obowiązek kwarantanny wszedł w życie zaledwie kilka godzin po ogłoszeniu decyzji. Nieprzestrzeganie nakazu może skutkować grzywną w wysokości do 1 tys. euro i prowadzić do postawienia zarzutów karnych w przypadku powtarzających się naruszeń. Już w niedzielę po południu władze Ibizy ogłosiły, że spodziewają się, iż wraz z decyzją brytyjskiego rządu nastąpi zjawisko masowego zamykania hoteli na tej hiszpańskiej wyspie. Podobny scenariusz przewidują też władze największej wyspy tego archipelagu, Majorki. To tym bardziej niepokojące, że turystyka odpowiada za 14 proc. PKB Hiszpanii. Tysiące brytyjskich turystów jest już w na Półwyspie Iberyjskim, a wielu innych zarezerwowało bilety na najbliższe tygodnie. Organizatorzy wycieczek w Wielkiej Brytanii spodziewają się lawiny rezygnacji i wcześniejszych powrotów w odpowiedzi na niekorzystne wiadomości. Agencja prasowa EFE opublikowała komunikat biura podróży TUI, którego dyrekcja zapowiedziała, że musi odwołać wszystkie swoje loty do tego kraju zaplanowane między 27 lipca a 9 sierpnia, a także skasować rezerwacje urlopów w tym okresie. •


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *