Rozmowa z Gheorghem Marianem Cristescu,
prezesem Polskiego Holdingu Hotelowego, największej polskiej grupy hotelowej
Polski Holding Hotelowy jest najaktywniejszą grupą hotelową w czasach epidemii – część hoteli przeznaczona została dla medyków, część na izolatoria, wspomagacie posiłkami pracowników stacji sanitarno-epidemiologicznych, będących na pierwszej linii frontu walki z koronawirusem. W jakim stopniu wynika to z tego, że PHH jest spółką Skarbu Państwa i realizuje politykę państwa, a w jakim – z indywidualnie podejmowanych przez zarząd spółki decyzji?
To prawda, od pierwszego dnia kryzysu Polski Holding Hotelowy podjął wiele działań mających na celu walkę ze skutkami pandemii koronawirusa w Polsce. Jesteśmy w 100 proc. spółką Skarbu Państwa, a naszą misją jest rozwój segmentu hotelarskiego, którego jesteśmy ważną częścią. Zawsze działamy profesjonalnie i wszystkie nasze działania są skoordynowane z właścicielem i innymi partnerami. Jako jedna z pierwszych osób z branży, około trzech miesięcy temu, czyli w czasie, kiedy epidemia jeszcze nie dotarła do Polski, zwróciłem uwagę, że jako polscy hotelarze musimy przygotować się na jej przyjście oraz skutki. Jako PHH od razu też przystąpiliśmy do działania – powołaliśmy własny sztab kryzysowy w celu podjęcia szybkich decyzji operacyjnych i stworzenia planu na następne miesiące. W tym planie założyliśmy różne scenariusze, ale tu i teraz musieliśmy się skupić na sprawach operacyjnych naszych hoteli, wsparciu operacyjnym medyków, koordynowaniu działań na rynku hotelowym pomiędzy różnymi instytucjami, jak również przygotowaniu się do wyjścia z kryzysu. Plan naszych działań został zrealizowany w pełni we współpracy z naszym właścicielem – Ministerstwem Aktywów Państwowych. Dzięki temu PHH podjął wiele działań prospołecznych, których celem było wsparcie kadry medycznej. Zaczęliśmy od pomocy dla stacji epidemiologicznych poprzez dostarczanie posiłków, później wsparliśmy infolinię NFZ oraz budowaliśmy program „Hotele dla Medyków”, który został zwieńczony otwarciem fundacji działającej pod tą samą nazwą. W tym wszystkim dla mnie jako prezesa firmy najważniejsze było zabezpieczenie własnych pracowników, tak aby oni jak najmniej odczuwali ten kryzys, a także zmotywowanie ich, by mogli spokojnie przejść przez ten czas i odbudować później nasz biznes.
To dość idealistyczne założenie, biorąc pod uwagę skalę kryzysu w hotelarstwie.
Zgadza się, ale doskonale zdaję sobie sprawę, że bez moich pracowników nie zdołalibyśmy szybko wrócić do gry. Poza tym nasza spółka jest znana z tego, że dba o dobro pracowników. Traktujemy to jako inwestycję, a osiągamy takie wyniki dlatego, że ludzie chcą dla nas pracować. Jeżeli chodzi o rynek hotelowy i turystykę, to od początku byłem świadomy, że od spółki Skarbu Państwa na tym rynku oczekiwania są większe, stąd nasze kompleksowe działania na rzecz wsparcia rynku hotelarskiego. To, co teraz robimy, nie byłoby możliwe, gdyby nie to, w jakiej kondycji byliśmy przed kryzysem – nasza silna pozycja była budowana latami. Bardzo stabilna sytuacja finansowa oraz wysoko wykwalifikowana kadra pracowników pozwoliły dać od siebie o wiele więcej. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że prywatne hotele mają dziś różnego rodzaju wyzwania, jak np. wysokie kredyty, obecnie generują wyłącznie koszty i dlatego nie można od nich wymagać tego samego, czego my wymagamy od siebie. Mając na względzie szeroką perspektywę, wiedzieliśmy, że jako spółka Skarbu Państwa mamy wysoko zawieszoną poprzeczkę, oczekuje się od nas więcej, stąd kolejne działania.
I dostajecie za to jakieś wynagrodzenie?
Większość naszych działań to działanie pro bono. Dostarczaliśmy całodobowy catering dla 300 pracowników stacji epidemiologicznych oraz wspieraliśmy infolinię NFZ – te działania przez długi czas obsługiwało 30 naszych pracowników. Wspólnie z zarządem PLL LOT zdecydowaliśmy, że hotel Renaissance stanie się bazą noclegową dla załóg, które brały udział w akcji powrotu Polaków do Polski, kierowaną przez Polskie Linie Lotnicze. Ustaliliśmy, że dopóki nasz hotel będzie potrzebny, dopóty nie zważając na koszty, nie będziemy odmawiać wsparcia, a wiemy, że w dalszym ciągu ten hotel jest potrzebny dla załóg, które biorą udział w podobnej akcji dla mostu cargo.
A współpraca z LOT-em ma swoje przełożenie finansowe? LOT płaci za swoje załogi?
Uzgodniliśmy z zarządem LOT-u, że oni będą pokrywać koszty pobytu. Nie rozmawiamy tutaj o kilkudziesięciu pobytach dziennie, tylko o kilku pokojach. Kolejną ważną decyzją była współpraca z Instytutem Matki i Dziecka – całkowicie pro bono. Bierzemy na siebie wszystkie koszty pobytu młodych pacjentów Kliniki Onkologii Dzieci i Młodzieży i nie ukrywam, że jestem bardzo dumny z tego projektu. Tutaj pragnę zaznaczyć, że wsparcie będzie trwało tak długo, jak będziemy potrzebni tym fantastycznym dzieciom i ich rodzinom.
A skąd pomysł na założenie fundacji?
W tym samym czasie we współpracy z Ministerstwem Zdrowia i NFZ postanowiliśmy stworzyć fundację, która będzie mogła wspierać kadrę medyczną w całej Polsce, jak również izolatoria potrzebne dla osób z lekkim przebiegiem choroby. Z jednej strony, mieliśmy wiele informacji z rynku, że takie miejsca jak hotele dla medyków są potrzebne i oczekiwane. Z drugiej strony, Ministerstwo Zdrowia zaznaczyło, że powstanie izolatoriów to również priorytet w walce z koronawirusem. Początkowo myślałem o publicznej zbiórce na rzecz medyków, ale po konsultacjach z Ministerstwem Zdrowia, NFZ, Ministerstwem Aktywów Państwowych i wojewodami doszliśmy do wniosku, że należy stworzyć fundację i przez nią wspierać służbę zdrowia. Cały czas działaliśmy interdyscyplinarnie, tak aby ta akcja była dobrze skoordynowana między tymi wszystkimi podmiotami. W ten sposób PHH stał się pewnego rodzaju hubem związanym z projektem „Hotele dla Medyków”.
Skąd miałyby się brać środki na koncie tej fundacji?
Stworzenie fundacji to kompleksowy projekt, a sama jego rejestracja to również niełatwe zagadnienie podczas kryzysu. Mimo wszystko udało nam się szybko ją uruchomić. Jako fundator, PHH wpłacił pierwszy milion złotych. Dzięki wsparciu Polskiego Holdingu Nieruchomości, Przedsiębiorstwa Państwowego „Porty Lotnicze” oraz Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych udało się fundacji zgromadzić kwotę 3,25 mln zł. Do dzisiaj jesteśmy w pełni skoordynowani z NFZ, który przejął od nas inicjatywę związaną z hotelami dla medyków i zabezpieczeniem izolatoriów. Jestem bardzo dumny z naszej współpracy oraz tego, że widzimy konkretne jej efekty. Widać to wyraźnie na podstawie informacji przekazanych przez MSWiA 26 kwietnia. Dan [...]
Udostępniono 30% tekstu, dostęp do pełnej treści artykułu tylko dla prenumeratorów.
Strefa prenumeratora
Wszyscy prenumeratorzy miesięcznika w ramach prenumeraty otrzymują login i hasło umożliwiające korzystanie z pełnych zasobów portalu (w tym archiwum).
Wybierz prenumeratę papierową, albo elektroniczną. Czytaj tak jak Ci wygodnie.
Wybierz prenumeratę papierową, albo elektroniczną. Czytaj tak jak Ci wygodnie.
Prenumerata HOTELARZA to:
- Pewność, że otrzymasz wszystkie wydania miesięcznika prosto na biurko, bądź swoją pocztę e-mail
- Dostęp do pełnych zasobów portalu www.e-hotelarz.pl (w tym archiwum wydań od 2005 roku, dostępne wyłącznie dla prenumeratorów)
- Specjalne zniżki na szkolenia Akademii Hotelarza i konferencje organizowane przez „Hotelarza”
- Wszystkie dodatkowe raporty tylko dla prenumeratorów
Prenumeratę możesz zamówić:
- Telefonicznie w naszym Biurze Obsługi Klienta pod nr 22 333 88 26
- Korzystając z formularza zamówienia prenumeraty zamieszczonego TUTAJ
Jeśli jesteś prenumeratorem a nie znasz swoich danych dostępu do artykułów Hotelarza, skontaktuj się z nami, bok@pws-promedia.pl
Dodaj komentarz