2 lutego w Poznaniu

Poznań to najsłabszy z pięciu najlepszych rynków hotelarskich w Polsce. Charakteryzuje się stosunkowo wysoką średnią ceną przy dość niskim obłożeniu, co tłumaczy się wpływem imprez targowych, podczas których rynek osiąga świetne wyniki, ale tylko wówczas. Czy jest szansa, aby zmienić tę sytuację na lepsze – o tym porozmawiamy podczas kolejnego Śniadania „Hotelarza”, które odbędzie się 2 kwietnia w hotelu Novotel Poznań Centrum.

Według ostatnich danych GUS obłożenie hoteli w Poznaniu w 2018 r. wynosiło niespełna 58 proc., podczas gdy we Wrocławiu, Gdańsku i Krakowie od 64 do 67 proc., a w Warszawie 72 proc. Z danych za rok 2019 globalnej firmy STR, która monitoruje głównie hotele sieciowe, wynika, że ich obłożenie w Poznaniu wyniosło 61 proc., podczas gdy na pozostałych czterech rynkach przekraczało 70 proc. Za to średnie ceny były wyższe niż we Wrocławiu. Jak dostosować swoją działalność operacyjną do sytuacji, gdy rynek co pewien czas przez kilka dni w miesiącu odnotowuje wysokie obłożenie i ceny, a przez pozostałą część świeci pustkami? Do tego niektóre duże imprezy targowe odbywają się w cyklach dwuletnich, więc miesięczne wyniki rok do roku mogą się wahać o kilkanaście procent w górę i w dół. Jak wyglądają relacje hotelarzy z Międzynarodowymi Targami Poznańskimi? Czy poza nimi rynek jest uzależniony od jednego klienta biznesowego – zakładów Volkswagena? Jakie są inne źródła popytu? Jak Poznań wygląda pod względem turystyki? Czy wejście na rynek, na którym wcześniej pojawiał się mniej więcej jeden hotel rocznie, pięciu nowych obiektów sieciowych w ciągu ostatnich dwóch lat (Park Inn by Radisson, Hampton by Hilton, Focus, Altus, Moxy, a w planach jest AC by Marriott) spowodowało duże zachwianie na rynku? O tym wszystkim porozmawiamy podczas 11. już Śniadania „Hotelarza” z zaproszonymi inwestorami, właścicielami i dyrektorami generalnymi poznańskich hoteli. Obecnie w Poznaniu działa ponad 60 hoteli, ale tylko osiem pod globalnymi markami, w tym pięć pod brandami accorowskimi: Mercure, dwa Novotele i dwa ibisy, a poza tym Sheraton, Campanile i jedyny w Polsce hotel hiszpańskiej marki NH Hotel. W kategorii 5-gwiazdkowej funkcjonują trzy hotele (Sheraton, City Park i butikowy Blow Up Hall), w 4-gwiazdkowej – 11, a w 3-gwiazdkowej – 33.


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *