Listopadowe wyniki hoteli w największych miastach Polski były podobne jak w całym roku. W Krakowie i Trójmieście, a przede wszystkim we Wrocławiu wzrósł, a w Warszawie i Poznaniu nieznacznie spadł. Najwyższe ceny były w Warszawie na ubiegłorocznym poziomie ok. 60 euro, jak i obłożenie, które jednak spadło o 2 p.p. do 78 proc. Jednak w perspektywie regionalnej po prawie całym roku najwyższy RevPAR osiągany przez Warszawę (oraz Kraków i Trójmiasto) – 55 euro lokuje polską stolicę daleko za Pragą i Budapesztem (ponad 70 euro), jak i Moskwą, Braytysławą czy Bukaresztem (ponad 60 euro).
Akurat w listopadzie te różnice nie były aż ta wielkie, bo w przypadku RevPAR -uw Pradze i Budapeszcie był on niewiele wyższy osiągając 62 – 63 euro przy bardzo podobnym obłożeniu blisko 80 proc. Ale już na przestrzeni 11 miesięcy różnica w średniej cenie jest znacząca. W Pradze i Budapeszcie wynosiła ona ponad 90 euro, a więc o 35 euro więcej niż w Warszawie. A i obłożenie w tych miastach było wyższe osiągając blisko 80 proc., podczas gdy w stolicy Polski 73 proc. Wyższe jest w Krakowie (76 proc.), a podobne Wrocławiu, ale tu z kolei jest dużo niższa średnia cena – niespełna 60 euro. Za to Wrocław w listopadzie, jak i przez cały rok, osiągnął najwyższy wzrost przychodu z dostępnego pokoju RevPAR o 11 proc. do poziomu 44,5 euro. I akurat dla Wrocławia listopad był dokładnie taki jak cały rok, bo po 11 miesiącach też wzorst revPAR-u o blisko 10 proc. do 44 euro. W listopadzie dobrze radziły sobie też rynki w Krakowie i Trójmieście , które osiągnęły wyższy o 5 - 6 proc. RevPAR niż rok wcześniej, tylko że w Krakowie wyniósł on ponad 46 euro, a w Trójmieście 34,5 euro. Ale w perspektywie całorocznej wszystkie te trzy miasta, łącznie z Warszawą, osiągają bardzo zbliżony RevPAR 55 euro, nieznacznie wyższy niż w Sofii. W Poznaniu RevPAR nieznacznie spadł, ale oscylował wokół ubiegłorocznych 37 euro (czyli więcej niż w Trójmieście), a to m.in. dzięki cyklom targów Eurogastro i konferencji Profitroomu – Holel Marketing Conferencje, która zgromadziła ok. 1,5 tys. hotelarzy. Obłożenie było w listopadzie było nawet wyższe niż rok wcześniej o 3,5 p.p., bo wyniosło blisko 65 proc., ale średnia cena była niższa o 4 euro – 57 euro.
Akurat w listopadzie te różnice nie były aż ta wielkie, bo w przypadku RevPAR -uw Pradze i Budapeszcie był on niewiele wyższy osiągając 62 – 63 euro przy bardzo podobnym obłożeniu blisko 80 proc. Ale już na przestrzeni 11 miesięcy różnica w średniej cenie jest znacząca. W Pradze i Budapeszcie wynosiła ona ponad 90 euro, a więc o 35 euro więcej niż w Warszawie. A i obłożenie w tych miastach było wyższe osiągając blisko 80 proc., podczas gdy w stolicy Polski 73 proc. Wyższe jest w Krakowie (76 proc.), a podobne Wrocławiu, ale tu z kolei jest dużo niższa średnia cena – niespełna 60 euro. Za to Wrocław w listopadzie, jak i przez cały rok, osiągnął najwyższy wzrost przychodu z dostępnego pokoju RevPAR o 11 proc. do poziomu 44,5 euro. I akurat dla Wrocławia listopad był dokładnie taki jak cały rok, bo po 11 miesiącach też wzorst revPAR-u o blisko 10 proc. do 44 euro. W listopadzie dobrze radziły sobie też rynki w Krakowie i Trójmieście , które osiągnęły wyższy o 5 - 6 proc. RevPAR niż rok wcześniej, tylko że w Krakowie wyniósł on ponad 46 euro, a w Trójmieście 34,5 euro. Ale w perspektywie całorocznej wszystkie te trzy miasta, łącznie z Warszawą, osiągają bardzo zbliżony RevPAR 55 euro, nieznacznie wyższy niż w Sofii. W Poznaniu RevPAR nieznacznie spadł, ale oscylował wokół ubiegłorocznych 37 euro (czyli więcej niż w Trójmieście), a to m.in. dzięki cyklom targów Eurogastro i konferencji Profitroomu – Holel Marketing Conferencje, która zgromadziła ok. 1,5 tys. hotelarzy. Obłożenie było w listopadzie było nawet wyższe niż rok wcześniej o 3,5 p.p., bo wyniosło blisko 65 proc., ale średnia cena była niższa o 4 euro – 57 euro.
Dodaj komentarz