Prezentujemy czwartą edycję Ogólnopolskiego Badania Wynagrodzeń w Hotelarstwie przygotowanego przez „Hotelarza” (poprzednie przeprowadziliśmy w latach 2009, 2013 i 2015). Przedstawia ono rzeczywiste zarobki w polskiej branży hotelarskiej. Raport powstał na podstawie ankiety wysłanej do naszej liczącej przeszło 10 tys. rekordów bazy adresowej pracowników hoteli oraz na podstawie bezpośrednich rozmów z hotelarzami. Łącznie zebraliśmy ponad 600 danych dotyczących dokładnych zarobków w różnych pod względem kategorii, wielkości, położenia i sieciowości obiektach. To największe i najbardziej szczegółowe badanie wynagrodzeń w polskim hotelarstwie (prezentujemy część zebranych danych, ponieważ często siłą rzeczy powtarzają się one, skupiliśmy się na hotelach średniej i wyższej kategorii).
Pracownicy, a konkretnie ich brak, to obecnie największy problem w branży hotelarskiej (i nie tylko hotelarskiej). W związku z tym właściciele hoteli odczuwają dużą presję płacową, tym bardziej że zarobki w hotelach uchodzą za niskie, bo też i większość pracowników tej branży zatrudnionych jest na stanowiskach recepcjonistów i pokojowych czy kelnerów, a tu rzeczywiście pensje nie są wysokie. Z drugiej strony, dobrych dyrektorów generalnych i dyrektorów sprzedaży pracodawcy wyrywają sobie z rąk, dzięki czemu to kandydaci mogą dyktować warunki.
Średnie zarobki w poszczególnych działach
Chociaż rozrzut zarobków, jak w każdej branży, jest bardzo duży – od ponad 20 tys. zł dla dyrektorów generalnych największych hoteli po 1,7 tys. dla pokojowych i recepcjonistów w małych, lokalnych obiektach, to jednak widać, że w obrębie poszczególnych działów są one do siebie zbliżone. I wyższe niż jeszcze cztery-pięć lat temu, nie mówiąc o tych sprzed 10 lat. Wynika to choćby z podniesienia pensji minimalnej (od 2009 r. wzrosła ona z 1276 zł do 2250 zł brutto w tym roku), jak i spadku bezrobocia (w 2009 wynoszącego 11 proc., obecnie zaledwie 5 proc., a przy wskaźniku 5 proc. przyjmuje się, że nie pracują już tylko ci, którzy po prostu nie chcą). Szeregowi pracownicy w działach służby pięter i recepcji (nazywanej niegdyś służbą parterową) – a stanowią oni ponad 70 proc. wszystkich zatrudnionych w hotelarstwie – zarabiają w granicach 2,1-2,5 tys. zł (netto).
W najlepszych i/lub największych hotelach płace mogą osiągać ok. 3 tys. zł (i więcej w przypadku recepcjonistów). Kierownicy tych działów zarabiają ok. 3,5-4 tys. zł, a w największych hotelach ich pensje osiągają 4-5 tys. i więcej. Podobnie jest w gastronomii, a najbardziej hotele różnią się co do tego, czy więcej płacą szefowi kuchni czy dyrektorowi gastronomii. A płace te osiągają 7-8 tys., szefowie gwiazdy przekraczają czasami 10 tys., ale generalnie to F&B managerowie są wyżej opłacani (ale to już indywidualne decyzje hoteli), chociaż w obydwu przypadkach płace te oscylują w górnych granicach 7-9 tys., a średnio 5-7 tys. (średnio, czyli jest też wielu, którzy zarabiają mniej, między 3-5 tys.). Na pozostałych stanowiskach płace są zbliżone. Kucharze zarabiają średnio 3-4 tys., a kelnerzy tak jak recepcjoniści i specjaliści ds. marketingu.
Czyli słabo, 2-2,5 tys. Bo większa rozpiętość jest w działach sprzedaży, szczególnie w wynagrodzeniach kierownictwa tych działów, bo oscylują one między 5 a 9 tys. Poza w
[...]Wybierz prenumeratę papierową, albo elektroniczną. Czytaj tak jak Ci wygodnie.
- Pewność, że otrzymasz wszystkie wydania miesięcznika prosto na biurko, bądź swoją pocztę e-mail
- Dostęp do pełnych zasobów portalu www.e-hotelarz.pl (w tym archiwum wydań od 2005 roku, dostępne wyłącznie dla prenumeratorów)
- Specjalne zniżki na szkolenia Akademii Hotelarza i konferencje organizowane przez „Hotelarza”
- Wszystkie dodatkowe raporty tylko dla prenumeratorów
- Telefonicznie w naszym Biurze Obsługi Klienta pod nr 22 333 88 26
- Korzystając z formularza zamówienia prenumeraty zamieszczonego TUTAJ
Dodaj komentarz