U góry elewacja południowa planowanego hotelu na dawnym kempingu, na dole - północna. Kupiec szczecineckiego kempingu błyskawicznie uwinął się z przygotowaniami do budowy hotelu nad jeziorem Trzesiecko. Budowa ma ruszyć za kilka tygodni, choć została okupiona wycinką prawie 150 drzew. Przetarg na kemping przy ulicy Kościuszki jak informowaliśmy rozstrzygnięto ledwie w połowie zeszłego roku, a jego nabywca już ma gotowy projekt hotelu i zasiadł właśnie do rozmów z przyszłymi wykonawcami. - Myślę, że pod koniec marca ruszymy z robotami, a budowa potrwa 13-14 miesięcy - mówi Andrzej Zieliński, właściciel firmy Biuro Meble, która kupiła kemping. Miastu udało się go sprzedać po wielu latach, gdy powiększono teren o działkę nad samym jeziorem i zmieniono plan zagospodarowania umożliwiając postawienie czegoś większego od parterowej budki. To coś to na razie hotel na 60 gości z restauracją i pubem oraz salą konferencyjną, mogącą pomieścić 150 osób. Stanie w miejscu dzisiejszych obiektów gospodarczych. Budynek będzie miał 2,3 tys. metrów kw. i jest moim zdaniem udanym połączeniem tradycji, pruskiego muru i nowoczesności - mówi Andrzej Zieliński. Nie wystraszył się kryzysu gospodarczego i planuje wydać na pierwszy etap inwestycji 6-10 mln zł. Kolejny etap robi jeszcze większe wrażenie - to wielki (7-8 tys. metrów) gmach hotelowo-restauracyjno-rehabilitacyjny. Ma stanąć bliżej jeziora, wzdłuż obecnego płotu. To gigant dla 200 gości, z trzema salami konferencyjnymi, spa, jacuzzi, basenem, saunami, halą fitness, siłownią, kręglami i dyskoteką. Właściciel kempingu nie ukrywa jednak, że to dopiero melodia przeszłości. Na kempingu nie można niczego zbudować nie tnąc drzew, które gęsto porastają cały teren. Pod topór poszło właśnie 147 okazów.
Źródło: GŁOS KOSZALIŃSKI (2009-02-05) str.: 9
Dodaj komentarz