Polskie hotelarstwo – na jakim etapie się znajduje

Autor: Gheorghe Marian Cristescu

Zaczynając rozmowę o hotelarstwie, a przede wszystkim o inwestycjach, każdy patrzy na wyniki już działających hoteli, na ich sprzedaż, na sytuację makroekonomiczną i rynkową w Polsce. I widzimy od jakichś dwóch lat – 2016, 2017 – że to były bardzo dobre lata, wręcz rekordowe dla naszego rynku hotelowego. Rok 2018 również zaczął się bardzo dobrze i powinien przynieść kolejne rekordy, chociaż nie ma tu aż takiej dynamiki jak w 2017 r. Niewątpliwie wpływ na bieżące wyniki ma też kalendarz i to, że w ostatnim czasie nałożyło się kilka długich weekendów i przypadających świąt [konferencja odbyła się 17 maja]. Tak więc większe wzrosty widzimy w hotelach leisure’owych, natomiast hotele biznesowe mają wyniki mniej więcej na poziomie zeszłego roku. RYNEK 400 mln euro na transakcje Znając liczby z 2017 r., możemy powiedzieć, że był to rekordowy rok dla rynku transakcji. Mówimy o kwocie rzędu 400 mln euro, która w zeszłym roku została wydana na transakcje hotelowe, co zostało również zauważone za granicą. Trzy najważniejsze transakcje to sprzedaż Sheratona Grand w Krakowie oraz Radissona Blu i Westina w Warszawie, łącznie za blisko 180 mln euro. To pokazuje, że naszrynek jest coraz bardziej dojrzały i jestem przekonany, że w tym i przyszłym roku będziemy świadkami podobnych transakcji. Aktywność sieci globalnych i polskich To kolejny element, który jest bardzo ważny, i który pokazuje, jak nasz rynek staje się coraz bardziej interesujący dla sieci hotelowych. Wyraźnie dostrzegalne jest również to, jak bardzo aktywne są te sieci. W ciągu kolejnych trzech-czterech lat takie jak AccorHotels, Marriott, Hilton, Best Western czy IHG będą miały naprawdę duże wzrosty, jeśli chodzi o nowe hotele. Zresztą nawet my sami jako Chopin Airport Development pracujemy nad kilkoma nowymi umowami na kolejne hotele brandowe, a już mamy w swoim portfolio pięć działających i trzy w przygotowaniu. Tak więc jestem przekonany, że ta dynamika będzie jeszcze większa. Rok 2018 przynosi też bardzo ciekawe wydarzenia, jeśli chodzi o nowe brandy, które weszły i wchodzą do Polski. Oprócz naszego hotelu Renaissance, otwierają się również Raffles i FourPoints by Sheraton. Jestem przekonany, że taki produkt jak Raffles będzie stanowił takie added value dla Warszawy. Warto zauważyć, że nie tylko globalne sieci hotelowe są aktywne. Bardzo mnie cieszy, że polskie grupy hotelowe też się dobrze rozwijają i mamy takie przykłady jak chociażby Dobry Hotel czy Grupa Arche, która cały czas nas zaskakuje bardzo ciekawymi hotelami. Świetnie rozwija się Puro Hotels, podobnie Satoria Group, Focus Hotels i inne grupy hotelowe. Bardzo mnie to cieszy – jako polskiego hotelarza – że są w Polsce grupy, które budują wartość hotelarstwa, i razem mamy szansę, współpracując ze sobą, zbudować też nowe pokolenia managerów i pracowników hotelarskich, których tak potrzebujemy. Secondary destinations, hotele leisure’owe Inwestorzy zaczynają też dostrzegać nisze, jakie otwierają się w mniejszych miejscowościach. Kiedy rozmawialiśmy o secondary destination kilka lat temu, gdy wchodziliśmy z moją poprzednią siecią Best Western do takich miast jak Piotrków Trybunalski, ludzie patrzyli na nas z niedowierzaniem, z takim znakiem zapytania. Dzisiaj okazuje się, że to był dobry krok i kolejne sieci decydują się na to. Jestem przekonany, że hotele sieciowe w takich miejscowościach jak Bolesławiec, Tomaszów czy Swarzędz to będą inwestycje udane. Sieci nie obawiają się też wchodzić ze swoimi markami w miejscowościach wypoczynkowych, czy to nad morzem, czy w górach. Widzimy już coraz więcej ciekawych projektów i inwestycji związanych z brandami międzynarodowymi, jak działający już Radisson Blu w Świnoujściu, kolejne planowane Radissony w Zakopanem i Szklarskiej Porębie, MGallery w Juracie czy Hilton Garden Inn w Kołobrzegu. SZANSE Dobra sytuacja gospodarcza – PKB rośnie 5 proc. Wszystko to może się dziać, ponieważ mamy pewne szanse, które powinniśmy wykorzystać. Jakie są te najważniejsze z punktu widzenia hotelarzy? Rośnie PKB. W zeszłym o 4,8 proc. – to jeden z najwyższych wzrostów w Europie. W pierwszych miesiącach tego roku odnotowano wzrosty na poziomie 5 proc. i ma [...]