Wellness zawładnął hotelarstwem

Autor: Arkadiusz Dawidowski, międzynarodowy konsultant wellness & SPA, www.spakonsulting.pl

Jeżeli prowadząc hotel, ktoś uważa, że hotelowy wellness to sauny, gabinety i dobrze wyposażona sala fitness, to czas najwyższy, aby zweryfikował swój stan wiedzy. Dlaczego? Bo wkrótce może się okazać, że traci gości na rzecz konkurencji, która już wie, że branża hospitality zamienia się w branżę wellness hospitality. Na początek dla przypomnienia kilka liczb. Przemysł wellness to dzisiaj rynek wart ponad 3,7 bln dol. i nie widać, aby zamierzał się kurczyć. Jest raczej odwrotnie. Do 2020 r. ma urosnąć do sumy 4,6 bln dol., ponieważ ogarnia coraz więcej dziedzin życia, od przemysłu kosmetycznego przez hotelarstwo, budownictwo, dietetykę, aż po medycynę i nowe technologie. Zatem to już nie jest tylko jakaś moda. To styl życia coraz większej grupy ludzi na całym świecie. Potwierdzają to badania Euromonitora (10 Top Consumers Trends 2017), według których wellness urósł do rangi symbolu statusu pozycji społecznej, ponieważ pragnienie bycia zdrowszym i sprawniejszym stało się powszechne. Nowa kategoria „midorexia” – 50-latkowie czujący się młodziej Sprzyja temu także zmiana rozumienia paradygmatu starości i ewidentne przesunięcie tej granicy. Żyjemy dzisiaj w świecie, w którym prawie 25 proc. ludzkości ma ponad 50 lat. Jest to absolutny rekord. Co więcej, ludzie w tym wieku wcale nie myślą o starości lub emeryturze, ale podejmują się wyzwań, które jeszcze do niedawna były w sferze zainteresowania ludzi młodych. Chcą być tak samo aktywni jak oni i wyglądać jak oni. Nie zamierzają ustępować pola. Łatwo można ich zauważyć, bo biorą udział w maratonach, mają własnych trenerów personalnych, zaufanych lekarzy medycyny estetycznej, a do garnituru zamiast lakierków wkładają conversy lub snikersy. Ta grupa klientów ma już swoją nazwę – „midorexia”, co oznacza ludzi w średnim wieku (po 50. roku życia), którzy zachowują się młodziej, niż wskazywałaby na to ich metryka. To właśnie ta grupa ustala nowe priorytety wellness i kwestionuje typowe do niedawna jeszcze dla ich wieku zachowania. I co najważniejsze, jest konsumentem mogącym wydawać coraz więcej pieniędzy na różnego rodzaju produkty i usługi zdrowotne oraz kosmetyczne, których lista z roku na rok się tylko wydłuża. Nic więc dziwnego, że wellness stał się najważniejszym elementem gościnności w hotelach luksusowych (luxury) i staje się coraz powszechniejszym komponentem także w kategorii wyższej klasy obiektów (upper upscale). Oc [...]