W hotelu, hoteliku i na polu namiotowym

Tuż przed wakacjami Urząd Ochrony Konkurencji sprawdził 17 przedsiębiorstw prowadzących hotele i pensjonaty. W co trzecim przypadku przedsiębiorcy wprowadzają swoich klientów w błąd, ponieważ nie mieli zgody na prowadzenie tego typu obiektów i nikt nie sprawdził, czy spełniają one wszystkie wymogi by mogły nazywać się hotelami czy pensjonatami. Ale reklamują się i używają właśnie takich nazw. Przepisy bardzo szczegółowo regulują wymogi dotyczące wyposażenia, zakresu świadczonych usług, w tym gastronomicznych, wszystkich obiektów turystycznych.

Źródło: GŁOS KOSZALIŃSKI(2007-06-28) str.: 20


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *