Czy Zygmunt Solorz-Żak kupi hotel Belvedere?

Należący do Grupy Trip 4-gwiazdkowy hotel Belvedere w Zakopanem wkrótce zmieni właściciela – pisze Gazeta Krakowska. Nowym nabywcą zostanie Zygmunt Solorz-Żak, miliarder, którego majątek szacuje się na niemal 10 mld zł. Hotel nie został sprzedany – komentuje w mailu przesłanym do redakcji "Hotelarza" Małgorzata Chechlińska, prezes Grupy Trip. Wciąż jednak nie wiemy, czy rozmowy wciąż trwają, a jeśli tak to na jakim są etapie.

Osoby blisko związane z Grupą Trip potwierdziły, że umowa przedwstępna na sprzedaż hotelu została już podpisana, a kwota transakcji oscyluje w granicach 50 milionów złotych – pisze Gazeta Krakowska.
- To bzdury - podkreśla Małgorzata Chechlińska w rozmowie z Tygodnikiem Podhalańskim – prowadzę rozmowy z panem Solorzem na temat współpracy, m. in. kwestii promocyjnych. O tym mówiłam dziennikarzowi. Teraz mam spotkanie z adwokatem. Niebawem wydamy oświadczenie w tej sprawie.

W niedzielę „Hotelarz” próbował potwierdzić te informacje bezpośrednio u źródeł. Niestety dotąd na maile wysłane do biur prasowych Polkomtelu i Grupy Trip nie dostaliśmy jeszcze odpowiedzi. Gdy tylko to się stanie, opublikujemy je na naszych łamach.

Jak wcześniej informowaliśmy na łamach „Hotelarza” istniejąca od 1990 roku Grupa Trip przeżywa poważne problemy finansowe. W lipcu Sąd Rejonowy w Łodzi na wniosek PKO BP ogłosił upadłość likwidacyjną spółki Park Edukacji SA (poprzednio Hotel Ossa Grupa Trip SA), obejmującą likwidację majątku dłużnika i wyznaczył syndyka masy upadłościowej.

Wcześniej bank PKO BP wystawił na sprzedaż warte ponad 162 mln zł wierzytelności hotelu zabezpieczenone m.in. hipoteką na 258 mln zł za nieruchomości hotelu Ossa, a także pozostałych obiektów Grupy w tym Belvedere, kwalifikując je do kategorii ryzyka „stracone”.

Jak pisze Gazeta Krakowska trzy lata temu Grupa Trip odkupiła udziały w hotelu Belvedere od przedsiębiorcy z branży rybnej - Dariusza Bobińskiego. Za jego 50 procent akcji Chechlińska i jej życiowy partner Grzegorza Krzanik zapłacili 31 mln złotych, z czego aż 20 mln pochodziło z kredytu. Po tej transakcji para miała już 75 proc. udziałów w zakopiańskim obiekcie.
Hotel został rozbudowany do 175 pokoi. Zaledwie kilka miesięcy po jej zakończeniu, w grudniu 2013 roku częściowo spłonął. Trzeba więc było wydać kolejne miliony na odbudowę.
Długi Grupy Trip zaczęły się nawarstwiać i z początkiem tego roku sięgnęły ponad 120 mln złotych. W połowie wakacji przedstawiciele banku nieoficjalnie informowali, że nie wykluczają, iż jeśli szybko Chechlińska nie spłaci im przynajmniej części zobowiązań, pod młotek pójdzie każdy jej hotel. Dziś nieoficjalnie wiadomo, że termin ultimatum banku mija za kilka dni. Dlatego prezes Trip szukała kupców na najcenniejszy swój obiekt - hotel Belvedere.