Cztery gwiazdki ma mieć ostatecznie Hilton w Łodzi, którego otwarcie zapowiadano
na kwiecień tego roku. Inwestor dostał właśnie nową decyzję o
warunkach zabudowy, w marcu chce złożyć wniosek o pozwolenie na
budowę, a hotel otworzyć najwcześniej w 2013 roku.
Losy tej inwestycji sięgają roku 2007,
gdy spółka Bacoli Properties kupiła za
18 mln zł działkę w centrum Łodzi i zobowiązała
się postawić tam do 2010 roku
5-gwiazdkowy hotel z 200 pokojami oraz
27-piętrowy wieżowiec z biurami, apartamentami
i centrum konferencyjnym. Ostatecznie
nic z tej inwestycji nie wyszło, ponieważ firma
nie mogła znaleźć finansowania. Dlatego
Bacoli zwróciło się do miasta z prośbą o wydanie
warunków zabudowy na skromniejszy
projekt i hotel niższej kategorii. – Skłoniły nas
do tego oszczędności w firmach, których
przedstawiciele mogą być klientami hotelu –
wyjaśnił Jarosław Olszowy z Bacoli łódzkiemu
„Expressowi Wieczornemu”. – Na nocleg w
obiektach 5-gwiazdkowych mają teraz pozwolenie
wyłącznie prezesi, a nie, jak to było kilka
lat temu, także pracownicy na wysokich stanowiskach.
A do Łodzi prezesów nie przyjeżdża
tak wielu. Poza tym w obecnej sytuacji
mieliśmy problemy ze znalezieniem banku,
który zgodziłby się na sfinansowanie tak luks
u s o w e g o p r z e d s i ę w z i ę c i a .
Po uzyskaniu pozwolenia budowa hotelu
ruszyć by miała latem przyszłego roku i zakończyć
się w połowie 2013 roku. Bacoli cały czas
negocjuje z miastem sprawę zapłaty 10 mln zł
kary za to, że w wyznaczonym terminie nie
został otwarty hotel 5-gwiazdkowy.
na kwiecień tego roku. Inwestor dostał właśnie nową decyzję o
warunkach zabudowy, w marcu chce złożyć wniosek o pozwolenie na
budowę, a hotel otworzyć najwcześniej w 2013 roku.
Losy tej inwestycji sięgają roku 2007,
gdy spółka Bacoli Properties kupiła za
18 mln zł działkę w centrum Łodzi i zobowiązała
się postawić tam do 2010 roku
5-gwiazdkowy hotel z 200 pokojami oraz
27-piętrowy wieżowiec z biurami, apartamentami
i centrum konferencyjnym. Ostatecznie
nic z tej inwestycji nie wyszło, ponieważ firma
nie mogła znaleźć finansowania. Dlatego
Bacoli zwróciło się do miasta z prośbą o wydanie
warunków zabudowy na skromniejszy
projekt i hotel niższej kategorii. – Skłoniły nas
do tego oszczędności w firmach, których
przedstawiciele mogą być klientami hotelu –
wyjaśnił Jarosław Olszowy z Bacoli łódzkiemu
„Expressowi Wieczornemu”. – Na nocleg w
obiektach 5-gwiazdkowych mają teraz pozwolenie
wyłącznie prezesi, a nie, jak to było kilka
lat temu, także pracownicy na wysokich stanowiskach.
A do Łodzi prezesów nie przyjeżdża
tak wielu. Poza tym w obecnej sytuacji
mieliśmy problemy ze znalezieniem banku,
który zgodziłby się na sfinansowanie tak luks
u s o w e g o p r z e d s i ę w z i ę c i a .
Po uzyskaniu pozwolenia budowa hotelu
ruszyć by miała latem przyszłego roku i zakończyć
się w połowie 2013 roku. Bacoli cały czas
negocjuje z miastem sprawę zapłaty 10 mln zł
kary za to, że w wyznaczonym terminie nie
został otwarty hotel 5-gwiazdkowy.
Dodaj komentarz