Wibratory w minibarku

Kierownictwo hotelu Berns w Sztokholmie, by uatrakcyjnić pobyt
swoim klientom, do minibarków włożyło: wibratory, kajdanki,
prezerwatywy, a także erotyczne opowiadania. Przedmioty mają
być usuwane z pokoju, gdy rezerwuje go rodzina z dziećmi.
Nocleg
za 46 tys. zł
W październiku po 3-letnim remoncie,
kosztującym ok. 250 mln euro, otwarto
w Londynie Hotel Savoy z 268 pokojami −
jeden z najsłynniejszych i najdroższych hoteli
świata.



W Szwecji tego rodzaju przedmioty nikogo nie oburzają ani nie dziwią,
przeciwnie – można je dostać w niemal każdej aptece, donosi
„Rzeczpospolita”. I w tym przypadku też pewnie wszystko byłoby
w porządku, gdyby nie policja. Zdaniem funkcjonariuszy, erotyczne
gadżety w hotelowym pokoju wywołują dziwne skojarzenia. Sugerują
powiązania z prostytucją oraz internetowymi portalami, na których sprzedaje
się seks. – Hotel promuje coś, z czym my od dawna walczymy – podkreślał
jeden z szefów policyjnych oddziałów do walki z prostytucją.
Ale żale policjantów nikogo nie przekonały. Zrozumienia dla nich na pewno nie
znaleźli dziennikarze dziennika „Svenska Dagbladet”. „W takim razie sprzedawane
w aptekach wibratory i siatkowe rajstopy, które można dostać w
Lindeksie, też wywołują »dziwne skojarzenia«” – ironizowali.


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *