Orbis pozbywa się murów

Grupa Hotelowa Orbis wprowadza nowy model biznesowy. Chce pozostać
wyłącznie operatorem hotelowym działającym na zasadzie franczyzy,
dzierżawy lub zarządzania, a pozbyć się większości budynków. Obecnie
prawie 90 proc. hoteli Orbisu jest jego własnością.



Nowy model Orbisu nazwany „Asset
light” polega na prowadzeniu działalności
hotelowej w budynkach należących
do zewnętrznych inwestorów.
Dzięki temu w przyszłości może pojawić się
możliwość poszerzenia oferty poprzez
wprowadzenie na rynek nowych marek
accorowskich, jak Pullman (5 gwiazdek)
lub all seasons (2 gwiazdki). Mniejsza kapitałochłonność
ma spowodować, że firma
będzie bardziej elastyczna, a tym samym
odporna na wahania cykli rynkowych, które
mają ogromny wpływ na wartość nieruchomości,
a te mają z kolei wpływ na wyniki
finansowe firmy.


Koncentracja na kluczowej
kompetencji, jaką jest hotelarstwo,
według zarządu, wpłynie na zwiększenie
konkurencyjności Orbisu na rynku.
– Działając na nowych zasadach chcemy
być największym operatorem hotelowym,
ale nie największym właścicielem murów
hotelowych – mówi nowy prezes Orbis S.A.
Laurent Picheral. – Naszą kluczową wartością
i kompetencją jest know-how oraz ekspertyza
w zarządzaniu hotelami i to chcemy
rozwijać w przyszłości. Zarządzanie nieruchomościami
to zupełnie inna specjalizacja,
która nie mieści się w naszej podstawowej
działalności.



Do Grupy Hotelowej Orbis należy obecnie
61 hoteli w Polsce, i słowo należy rozumieć
dosłownie: Orbis jest właścicielem
większości z nich, co obecnie jest już niespotykanym
modelem działania grup hotelarskich.
Nawet francuski Accor, partner
strategiczny Orbisu, jest obecnie właścicielem
mniej niż 1/5 hoteli w Europie,
które działają pod jego markami, a był
ostatnią dużą siecią, posiadającą większość
budynków na własność. Obecnie
jest to tylko 17 proc. 40 proc. działa na
zasadzie dzierżawy ze stałym lub zmiennym
czynszem, 27 proc. we franczyzie, a
6 proc. w ramach umowy o zarządzanie.
W Grupie Hotelowej Orbis 87 proc. hoteli
to własność firmy, 8 proc. dzierżawa ze
stałym czynszem, a 5 proc. umowa o
zarządzanie. Żaden nie działa we franczyzie,
najbardziej popularnej obecnie formie
funkcjonowania światowych sieci.
Docelowo struktura hotelowa Orbisu ma
być podobna do Accoru. W ciągu 4–5 lat
chce się on pozbyć ok. połowy swoich
budynków hotelowych. Nie zdradza, ile
chce na tym zarobić (bo pewnie sam nie
wie, biorąc pod uwagę zmieniającą się co
chwila sytuację na rynku nieruchomości).
W ostatecznej wersji 80 proc. hoteli Orbisu
ma działać w mniej kapitałochłonnych
modelach, jak: dzierżawa ze zmiennym
czynszem (zmienna wysokość zaangażowania
finansowego uzależniona od wyników
bez gwarantowanego minimum czynszu)
– głównie hotele ekonomiczne Ibis i
Etap z dobrymi wynikami; franczyza – małe
hotele w średnich i niewielkich miejscowościach
dla podtrzymania obecności na
rynku oraz marka Mercure oraz zarządzanie
– strategiczne hotele o wyższym standardzie
(Sofitel, Pullman, Novotel).





Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *