Zmiany w zarządzie OST Gromada, a hotel w Krakowie wciąż czeka na kupca

Rada Nadzorcza Ogólnokrajowej Spółdzielni Turystycznej Gromada odwołała z funkcji członka zarządu Tadeusza Kierzka. Przypomnijmy, że we wrześniu ubiegłego roku ze stanowiska prezesa zarządu został odwołany Jan Błoński, a tymczasowym prezesem spółdzielni został mianowany Krzysztof Moczulski.

Fot. Hotel Gromada Kraków

Obecnie drugim obok Moczulskiego członkiem zarządu jest Romuald Tomaszewski. Gromada rozpisała pod koniec ubiegłego roku konkurs na nowego prezesa, jednak dotąd nie został on rozstrzygnięty. Ogólnokrajowa Spółdzielnia Turystyczna Gromada jest obecnie właścicielem 11 hoteli, 3 ośrodków wypoczynkowych, a także sieci biur turystycznych. W ostatnim czasie głośno jest o intensywnym poszukiwaniu przez spółdzielnię kupca na 220 pokojowy, niedokończony hotel z centrum konferencyjnym o powierzchni 4,5 tys. mkw. w Krakowie. Generalnym wykonawcą obiektu było chińskie konsorcjum COVEC, jednak w 2011 w atmosferze wzajemnych oskarżeń umowę z Chińczykami, znanymi z niedokończonej inwestycji w autostradę A2 między Łodzią a Warszawą, zerwano. – Drugi raz nie dałbym się już wpuścić w chińską pułapkę ceny – mówił wówczas prezes Gromady Jan Błoński, który twierdził, że problemy zaczęły się wtedy, gdy okazało się, że tańsze zamienniki materiałów budowlanych sprowadzane przez COVEC z Chin nie posiadają niezbędnych atestów, więc żeby odbić sobie wyższe ceny materiałów, zaczęli szukać oszczędności kosztem podwykonawców i własnej robocizny. Na to COVEC wydał oświadczenie, wzywające Gromadę do zapłacenia 1,5 mln zł zaległości za prace budowlane. Od tego czasu Gromada usiłuje hotel sprzedać, ewentualnie znaleźć inwestora do wspólnego przedsięwzięcia. Właściwie co roku od 2011 informuje, że "w tym roku hotel w Krakowie na pewno rozpocznie działalność". Na zapewnieniach się jednak kończy. Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że obecnie cena nieruchomości jest określona na 95 mln zł, a koszt dokończenia obiektu to kolejnych kilkadziesiąt milionów. Wciąż trwają rozmowy z największymi aktywnymi na naszym rynku sieciami hotelowymi, które potencjalnie mogą być zainteresowane przejęciem nieruchomości. Wydaje się jednak, że wobec nienajlepszego położenia obiektu, a także rozbudowy zaplecza konferencyjnego Krakowa w ostatnich latach, oczekiwana cena może być dla potencjalnych kupców za wysoka.


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *