Rozmowa z Krzysztofem Potockim,
szefem polskiego oddziału sieci hoteli 2-gwiazdkowych B&B
B&B otworzyło swoje biuro w Polsce w kwietniu 2007 roku. W czerwcu 2008 poinformowano o szczegółach inwestycji w Toruniu, ale kamień węgielny pod nią wmurowano dopiero 21 października 2009 roku. Dlaczego tak długo to trwało?
Proces inwestycji hotelarskiej w Polsce, od znalezienia terenu przez załatwienie wszystkich formalności i budowę hotelu po jego uruchomienie, trwa zazwyczaj ok. trzech lat. Nasza spółka działa w Polsce od dwóch lat. Inna sprawa, że trafiliśmy na bardzo trudny okres. Na początku tereny, które nas interesowały, były bardzo drogie, było ich mało i wszyscy się o nie bili, a zaraz potem nastąpił globalny kryzys finansowy. Wszystkie te czynniki spowodowały, że ciężko było przejść do etapu realizacji. Teraz zaczęliśmy budowę pierwszego hotelu w Toruniu, inwestycja idzie pełną parą i mamy nadzieję, że otworzymy go w lecie przyszłego roku. A teraz przymierzamy się do kolejnych inwestycji i mam nadzieję, że pójdzie to teraz szybciej.
Jakie są oczekiwania wobec hotelu w Toruniu?
W ciągu trzech lat chcemy osiągnąć średnie obłożenie na poziomie 70 proc. przez cały rok.
Ambitne założenia. Na jakim etapie znajdują się kolejne inwestycje B&B?
W czterech miastach, m.in. w Warszawie i Gdańsku, są już bardzo konkretne projekty, na które mamy warunki zabudowy.
W jakiego rodzaju miastach szukają Państwo lokalizacji?
Na początku chcemy być, dużych miastach, choćby ze względów marketingowych, żeby wypromować naszą markę, która w Polsce jest nieznana, a także w takich miastach, gdzie dobrze rozwija się rynek hotelowy, jak w Toruniu.
Ogłaszali Państwo swoje plany w pierwszej połowie 2008, podobnie jak wiele innych sieci, które zapowiadały liczne inwestycje w Polsce, a teraz nawet o nich nie słychać.
My jesteśmy konsekwentni i będziemy inwestowali w Polsce, ale te decyzje muszą być przemyślane. Hotele żyją własnym życiem i żeby były rentowne, muszą być usytuowane w lokalizacjach, które się do tego nadają z perspektywy strategicznych założeń sieci. Takich lokalizacji w Polsce odpowiadających założeniom B&B nie ma wiele, trudno jest je kupić, potem trzeba przejść przez całą gehennę wuzetek [warunków zabudowy] i pozwoleń na budowę, to wszystko trwa. Ale nasze plany dotyczące rozwoju w Polsce się nie zmieniły. Chcemy w ciągu najbliższych dziesięciu lat wybudować od 10 do 20 hoteli. Natomiast w międzyczasie, po ok. roku działalności w Polsce, zmieniliś [...]
szefem polskiego oddziału sieci hoteli 2-gwiazdkowych B&B
B&B otworzyło swoje biuro w Polsce w kwietniu 2007 roku. W czerwcu 2008 poinformowano o szczegółach inwestycji w Toruniu, ale kamień węgielny pod nią wmurowano dopiero 21 października 2009 roku. Dlaczego tak długo to trwało?
Proces inwestycji hotelarskiej w Polsce, od znalezienia terenu przez załatwienie wszystkich formalności i budowę hotelu po jego uruchomienie, trwa zazwyczaj ok. trzech lat. Nasza spółka działa w Polsce od dwóch lat. Inna sprawa, że trafiliśmy na bardzo trudny okres. Na początku tereny, które nas interesowały, były bardzo drogie, było ich mało i wszyscy się o nie bili, a zaraz potem nastąpił globalny kryzys finansowy. Wszystkie te czynniki spowodowały, że ciężko było przejść do etapu realizacji. Teraz zaczęliśmy budowę pierwszego hotelu w Toruniu, inwestycja idzie pełną parą i mamy nadzieję, że otworzymy go w lecie przyszłego roku. A teraz przymierzamy się do kolejnych inwestycji i mam nadzieję, że pójdzie to teraz szybciej.
Jakie są oczekiwania wobec hotelu w Toruniu?
W ciągu trzech lat chcemy osiągnąć średnie obłożenie na poziomie 70 proc. przez cały rok.
Ambitne założenia. Na jakim etapie znajdują się kolejne inwestycje B&B?
W czterech miastach, m.in. w Warszawie i Gdańsku, są już bardzo konkretne projekty, na które mamy warunki zabudowy.
W jakiego rodzaju miastach szukają Państwo lokalizacji?
Na początku chcemy być, dużych miastach, choćby ze względów marketingowych, żeby wypromować naszą markę, która w Polsce jest nieznana, a także w takich miastach, gdzie dobrze rozwija się rynek hotelowy, jak w Toruniu.
Ogłaszali Państwo swoje plany w pierwszej połowie 2008, podobnie jak wiele innych sieci, które zapowiadały liczne inwestycje w Polsce, a teraz nawet o nich nie słychać.
My jesteśmy konsekwentni i będziemy inwestowali w Polsce, ale te decyzje muszą być przemyślane. Hotele żyją własnym życiem i żeby były rentowne, muszą być usytuowane w lokalizacjach, które się do tego nadają z perspektywy strategicznych założeń sieci. Takich lokalizacji w Polsce odpowiadających założeniom B&B nie ma wiele, trudno jest je kupić, potem trzeba przejść przez całą gehennę wuzetek [warunków zabudowy] i pozwoleń na budowę, to wszystko trwa. Ale nasze plany dotyczące rozwoju w Polsce się nie zmieniły. Chcemy w ciągu najbliższych dziesięciu lat wybudować od 10 do 20 hoteli. Natomiast w międzyczasie, po ok. roku działalności w Polsce, zmieniliś [...]
Udostępniono 30% tekstu, dostęp do pełnej treści artykułu tylko dla prenumeratorów.
Strefa prenumeratora
Wszyscy prenumeratorzy miesięcznika w ramach prenumeraty otrzymują login i hasło umożliwiające korzystanie z pełnych zasobów portalu (w tym archiwum).
Wybierz prenumeratę papierową, albo elektroniczną. Czytaj tak jak Ci wygodnie.
Wybierz prenumeratę papierową, albo elektroniczną. Czytaj tak jak Ci wygodnie.
Prenumerata HOTELARZA to:
- Pewność, że otrzymasz wszystkie wydania miesięcznika prosto na biurko, bądź swoją pocztę e-mail
- Dostęp do pełnych zasobów portalu www.e-hotelarz.pl (w tym archiwum wydań od 2005 roku, dostępne wyłącznie dla prenumeratorów)
- Specjalne zniżki na szkolenia Akademii Hotelarza i konferencje organizowane przez „Hotelarza”
- Wszystkie dodatkowe raporty tylko dla prenumeratorów
Prenumeratę możesz zamówić:
- Telefonicznie w naszym Biurze Obsługi Klienta pod nr 22 333 88 26
- Korzystając z formularza zamówienia prenumeraty zamieszczonego TUTAJ
Jeśli jesteś prenumeratorem a nie znasz swoich danych dostępu do artykułów Hotelarza, skontaktuj się z nami, bok@pws-promedia.pl
Dodaj komentarz