Wakacyjne ceny w hotelach – w Gdańsku radość, w innych miastach smutek

Autor: Rafał Szubstarski

W Gdańsku ceny wyższe nawet niż w Krakowie; we Wrocławiu i w Poznaniu podobnie, czyli generalnie słabo; w Łodzi jeszcze gorzej, niczym w… Warszawie – publikujemy drugą część naszej analizy cen hoteli w największych miastach Polski podczas wakacji. W poprzednim numerze opisaliśmy sytuację panującą na dwóch największych rynkach hotelarskich: w Warszawie i Krakowie. Dziś – Gdańsk, Wrocław, Poznań i Łódź. Hotelarz postanowił zweryfikować, ile tak naprawdę kosztują hotele w czasie wakacji w największych polskich miastach. W połowie lipca sprawdziliśmy za pośrednictwem porównywarki Trivago prezentującej stawki z największych portali, w jakich cenach hotele sprzedają swoje pokoje w samym środku wakacji – w ostatnim tygodniu lipca i w pierwszym tygodniu sierpnia. Chcieliśmy zarezerwować 2-osobowy pokój na pobyt weekendowy i na dwa dni w środku tygodnia. Ceny te oczywiście mogły się zmieniać nawet z dnia na dzień, szczególnie w mniejszych hotelach niezależnych, gdzie jedna rezerwacja grupowa lub jej odwołanie zmienia całą politykę cenową, ale główne tendencje charakterystyczne dla poszczególnych miast są stałe. W lipcowym wydaniu porównaliśmy dwa rynki, na których najwyraźniej widać różnicę w wakacyjnych cenach. W Warszawie rynek praktycznie zamiera, stawki w hotelach 5-gwiazdkowych zaczynają się w weekendy poniżej 200 zł, a większość dostępnych jest w granicach 200-300 zł. W dni powszednie jest tylko trochę lepiej i kosztują one 40-50 zł więcej. To determinuje ceny w pozostałych segmentach. Hotele 4-gwiazdkowe kosztują w stolicy średnio ok. 190-200 zł w weekendy i 240-250 zł w dni powszednie, a 3-gwiazdkowe odpowiednio 140-150 i 160-170 zł. Z kolei w Krakowie przez cały tydzień średnie ceny hoteli 5-gwiazdkowych wynoszą ok. 450-550 zł, a najdroższe sprzedają się za ponad 700-800 zł. Przeciętne ceny w obiektach 4-gwiazkowych to ok. 350 zł, a w 3-gwiazdkowych 250 zł. Jak na tej wakacyjnej mapie cenowej lokują się inne miasta? Kliknij aby powiększyć GDAŃSK Choć gdańscy hotelarze uważają swój rynek za bardziej biznesowy niż turystyczny, to jednak w wakacje nie mogą narzekać brak gości, a różnorodne wydarzenia, które odbywają się w Trójmieście niemal na okrągło, plus dobra pogoda, windują ceny do poziomu wyższego nawet niż w Krakowie. Na co na pewno duży wpływ ma to, że konkurencja w Gdańsku (ok. 45 hoteli) jest o wiele mniejsza niż w Krakowie (ok. 150 hoteli). A ponieważ zazwyczaj więcej się dzieje w weekendy, więc jest to jedyny przypadek wśród dużych miast w Polsce, że ceny są wówczas wyższe niż w dni powszednie), o ile w ogóle uda się znaleźć wolny pokój. Wśród obiektów 5-gwiazdkowych ceny zaczynają się od 400 zł w położonym na obrzeżach miasta Dworze Oliwskim, a w Hiltonie i Radissonie Blu od 500-600 zł, dochodząc nawet do 1 tys. zł i więcej za ostatnie miejsca. Zupełne szaleństwo jest w Sopocie, gdzie Sofitel Grand i Sheraton sprzedają się średnio po 600-800 zł, a niczym niezwykłym, szczególnie w weekendy, nie są ceny powyżej 1-1,2 tys. zł. Najtańszy 5-gwiazdkowiec w Sopocie – Rezydent – kosztuje minimum 400-500 zł. Na tej sytuacji korzystają też h [...]