Goście w niektórych hotelach najwyższych kategorii w Pekinie, Szanghaju i innych głównych miastach Chin, mogą korzystać z dostępu do Facebooka i Twittera, generalnie zakazanych w tym kraju. Goście mogą się łączyć z siecią z własnych urządzeń mobilnych z dostępem do WiFi z hotelowych lobbies lub przez swoje laptopy w pokojach.
Takie udogodnienia oferują np. Grand Hyatt i Park Hyatt w Szanghaju. – Zaczęliśmy oferować dostęp do takich stron jak Facebook i Twitter kilka miesięcy temu, ponieważ wielu z naszych gości to zagraniczni biznesmeni, którzy oczekują, że będą mieli taką możliwość. Dlatego przenieśliśmy nasze serwery z Szanghaju do Hong Kongu – powiedział gazecie „South China Morning Post” rzecznik Park Hyatt w Szanghaju. Przyznaje on, że hotel „komunikował się w tej sprawie z lokalnymi władzami” przed podjęciem tej decyzji. W Chinach popularnym rozwiązaniem pozwalającym międzynarodowym firmom i podróżnym korzystać z internetu jest łączenie się przez serwery znajdujące się formalnie poza terenem Chin (czyli poza tzw. mainland, ale już np. z Hong Kongu) i prywatnie wynajmowane linie, które pozwalają obejść chińskie firewalle. Jednak nie wszystkie zachodnie hotele w Chinach chcą testować chińską granicę tolerancji, umożliwiając nieskrępowane korzystanie z internetu.
Rzecznik hoteli Hilton w Chinach powiedział, że wprawdzie sieć zapewniała gościom dostęp do Facebooka i Twittera, korzystając z serwerów poza Chinami, jednak ostatnio podjęto decyzję o zamknięciu dostępu z powodu „nowych uregulowań lokalnych”. Z kolei rzecznik Marriotta stwierdził: – Staramy się zaspokajać wszystkie potrzeby naszych gości, jednak nie chcemy w związku z tym naruszać prawa. Nasze hotele nie oferują dostępu do internetu z zagranicznych serwerów, omijających chiński firewall. Działamy zgodnie z wytycznymi władz.
Takie udogodnienia oferują np. Grand Hyatt i Park Hyatt w Szanghaju. – Zaczęliśmy oferować dostęp do takich stron jak Facebook i Twitter kilka miesięcy temu, ponieważ wielu z naszych gości to zagraniczni biznesmeni, którzy oczekują, że będą mieli taką możliwość. Dlatego przenieśliśmy nasze serwery z Szanghaju do Hong Kongu – powiedział gazecie „South China Morning Post” rzecznik Park Hyatt w Szanghaju. Przyznaje on, że hotel „komunikował się w tej sprawie z lokalnymi władzami” przed podjęciem tej decyzji. W Chinach popularnym rozwiązaniem pozwalającym międzynarodowym firmom i podróżnym korzystać z internetu jest łączenie się przez serwery znajdujące się formalnie poza terenem Chin (czyli poza tzw. mainland, ale już np. z Hong Kongu) i prywatnie wynajmowane linie, które pozwalają obejść chińskie firewalle. Jednak nie wszystkie zachodnie hotele w Chinach chcą testować chińską granicę tolerancji, umożliwiając nieskrępowane korzystanie z internetu.
Rzecznik hoteli Hilton w Chinach powiedział, że wprawdzie sieć zapewniała gościom dostęp do Facebooka i Twittera, korzystając z serwerów poza Chinami, jednak ostatnio podjęto decyzję o zamknięciu dostępu z powodu „nowych uregulowań lokalnych”. Z kolei rzecznik Marriotta stwierdził: – Staramy się zaspokajać wszystkie potrzeby naszych gości, jednak nie chcemy w związku z tym naruszać prawa. Nasze hotele nie oferują dostępu do internetu z zagranicznych serwerów, omijających chiński firewall. Działamy zgodnie z wytycznymi władz.
Jestem w schanghaj hayat i nie działa !!!!!!