Dach nad basenem

Autor: Andrzej Altmark

Urządzanie ośrodków SPA pod gołym niebem, jak na razie, nie stało się w Polsce czymś powszechnym. Właściciele obiektów noclegowych wolą kusić gości nawiązującym do antyku wystrojem wnętrz lub ich luksusem. Często zapomina się jednak, że w ideę SPA jest wpisany kontakt z naturą
Tworzenie ośrodków SPA stało się modne wśród obiektów noclegowych. Wielu inwestorów, czy właścicieli już istniejących obiektów upatruje w takich centrach odnowy oraz zdrowia i urody albo źródła dodatkowego zysku, albo rozszerzenia palety usług dodanych. W tym ostatnim przypadku hasło SPA ma być wabikiem marketingowym, który - pośrednio - zwiększy wykorzystanie miejsc noclegowych. Bezpośrednia inwestycja w centrum SPA to, w zależności od jego powierzchni nasycenia odpowiednimi urządzeniami, zwykle suma zamykająca się kilkuset tysiącami, do kilku milionów złotych. Do tego dochodzą koszty związane z funkcjonowaniem obiektu do chwili aż jego oferta nie przyjmie się na rynku i nie zacznie się powoli zwracać. O ile właściciele wznoszonych właśnie obiektów mają ułatwioną sytuację, bo centrum SPA jest zwykle wkomponowane w projekt już na etapie koncepcyjnym, o tyle w gorszym położeniu są właściciele funkcjonujących już obiektów. Muszą starać się o pozwolenia budowlane, a - jeśli obiekt należy do zabytkowych - także o zgodę konserwatora na jego rozbudowę. Nie zawsze też jest możliwa rozbudowa istniejącego budynku ze względów technicznych.
SPA pod niebem [...]