W Jantarowym Kasztelu, w pierwszym w Polsce prywatnym Muzeum Oręża Polskiego w nadnarwiańskich Kiermusach, otwarto wystawę stałą „Świetność Rzeczypospolitej Obojga Narodów od XV do XVII” pod patronatem reżysera Jerzego Hoffmana.
Kasztel to wierna replika średniowiecznej warowni granicznej pomiędzy Polską i Wielkim Księstwem Litewskim. Kiermusy to słynna w kraju wieś mieszcząca Ostoyę Żubra i Tradycji Szlacheckiej z sarmackim dworkiem, stadem żubrów, Karczmą Rzym ze staropolskim jadłem i dębami zasadzonymi m.in. przez Irenę Szewińską, Adama Małysza, Krzysztofa Pendereckiego czy Zbigniewa Religę.
Uroczystość odbyła się przy pięknej pogodzie, huku armatnich salw, cyrkowym niemal pokazem umiejętności strzelania z łuku w pełnym galopie czy renesansowymi tańcami zespołu Capella Antiqua Bialostociensis. Wstęgę przecięli wspólnie reżyser Jerzy Hoffman i właściciel Ostoi Andrzej Żamojda. – Jestem autentycznie wzruszony – powiedział Jerzy Hoffman. – Najbardziej tym, że są jeszcze ludzie, którzy pamiętają, żeśmy jako naród sroce spod ogona nie wypadli. Jesteśmy dumni z naszych kart historii. Dziękuję panu Andrzejowi Żamojdzie za jego pasję, dziękuję wszystkim, którzy uznali, że mogę być patronem tego muzeum.
Rycerskie zbroje, różne rodzaje broni, armaty i łuki, ale również zastawa stołowa, stroje, obrazy, kilimy i całkowite wyposażenie komnat, wywołały słuszny podziw. Największym zainteresowaniem cieszył się prawie dwumetrowy miecz, nazwany „mieczem Podbipięty”. Kilku śmiałków starało się utrzymać go przez kilkanaście sekund w jednej ręce. Niektórym nawet się to udało. Uroczystość w Kiermusach była częścią obchodów 500-lecia Województwa Podlaskiego. Stąd na otwarciu zjawili się licznie ludzie kultury i nauki, samorządowcy i pasjonaci historii. Rzeczpospolita Kiermusiańska wzbogaciła się o muzeum, wydała swoim miłośnikom swoje paszporty, wybiła monety. Jerzy Hoffman otrzymał również „Złoty Buzdygan”. Impreza objęta została Honorowym Patronatem Marszałka Województwa Podlaskiego.
Kasztel to wierna replika średniowiecznej warowni granicznej pomiędzy Polską i Wielkim Księstwem Litewskim. Kiermusy to słynna w kraju wieś mieszcząca Ostoyę Żubra i Tradycji Szlacheckiej z sarmackim dworkiem, stadem żubrów, Karczmą Rzym ze staropolskim jadłem i dębami zasadzonymi m.in. przez Irenę Szewińską, Adama Małysza, Krzysztofa Pendereckiego czy Zbigniewa Religę.
Uroczystość odbyła się przy pięknej pogodzie, huku armatnich salw, cyrkowym niemal pokazem umiejętności strzelania z łuku w pełnym galopie czy renesansowymi tańcami zespołu Capella Antiqua Bialostociensis. Wstęgę przecięli wspólnie reżyser Jerzy Hoffman i właściciel Ostoi Andrzej Żamojda. – Jestem autentycznie wzruszony – powiedział Jerzy Hoffman. – Najbardziej tym, że są jeszcze ludzie, którzy pamiętają, żeśmy jako naród sroce spod ogona nie wypadli. Jesteśmy dumni z naszych kart historii. Dziękuję panu Andrzejowi Żamojdzie za jego pasję, dziękuję wszystkim, którzy uznali, że mogę być patronem tego muzeum.
Rycerskie zbroje, różne rodzaje broni, armaty i łuki, ale również zastawa stołowa, stroje, obrazy, kilimy i całkowite wyposażenie komnat, wywołały słuszny podziw. Największym zainteresowaniem cieszył się prawie dwumetrowy miecz, nazwany „mieczem Podbipięty”. Kilku śmiałków starało się utrzymać go przez kilkanaście sekund w jednej ręce. Niektórym nawet się to udało. Uroczystość w Kiermusach była częścią obchodów 500-lecia Województwa Podlaskiego. Stąd na otwarciu zjawili się licznie ludzie kultury i nauki, samorządowcy i pasjonaci historii. Rzeczpospolita Kiermusiańska wzbogaciła się o muzeum, wydała swoim miłośnikom swoje paszporty, wybiła monety. Jerzy Hoffman otrzymał również „Złoty Buzdygan”. Impreza objęta została Honorowym Patronatem Marszałka Województwa Podlaskiego.
Dodaj komentarz