Rok będzie ciężki

Rozmowa z Januszem Mitulskim, Partnerem w Horwath HTL, wiceprezesem IGHP.

 

Jaki był rok 2012 dla polskiego hotelarstwa? Najlepszy w historii ze względu na Euro i wzrost gospodarczy czy rozczarowujący porównując do oczekiwań z nim związanych?

Zmienny. Widać ewidentnie, że pierwsza połowa roku była lepsza w odniesieniu do tego samego okresu 2011. W większości miast hotele odnotowały wzrosty podstawowych wskaźników związanych z obłożeniem, średnią ceną i przychodem na pokój.

 

Pierwsza połowa roku była „lepsza” czy „dużo lepsza”?

Lepsza. Pamiętajmy, że już 2011 był lepszy od 2010, więc mieliśmy rosnącą bazę. Przyszedł czerwiec, który był kulminacją wydarzeń, związanych z oczekiwaniami na UEFA Euro 2012. No i okazało się, że biuro podróży TUI zajmujące się noclegami z ramienia UEFA, dokonało znacznych anulacji względem pierwotnych rezerwacji. W związku z tym lepiej na tej imprezie wyszły te hotele, które nie miały podpisanych umów z TUI. Generalnie, najlepsze wyniki odnotowały oczywiście te obiekty i miasta, które gościły drużyny i znajdowały się w miastach będących gospodarzami meczów, ale także samodzielnie dbające o zapewnienie swojego obłożenia. Bardzo często w tych hotelach spały np. ekipy dziennikarzy lub sponsorów, czy też grupy turystów. W związku z tym mogły one samodzielnie ustalać swoje ceny oraz warunki rezerwacji i anulacji, a nie były związane warunkami umowy z TUI. Czerwiec był oczywiście okresem żniw dla hotelarzy w Warszawie, Trójmieście, Wrocławiu i Poznaniu, a także w Krakowie. Jednakże w tym okresie zamarł rynek konferencyjny, a gastronomia hotelowa tak naprawdę lepsze wyniki odnotowała tylko w tych obiektach, gdzie UEFA organizowała jakieś imprezy, albo tam gdzie spali piłkarze. Obłożenie w wielu hotelach spadło i to nawet w miastach będących gospodarzami. Tradycyjny ruch biznesowy, turystyczny jak i konferencyjny poza dniami meczowymi – tak przecież mocny w czerwcu – niemal zanikł. Dużo mówiło się, że może kibice zostaną na dłuższe pobyty, ale zgodnie z naszymi prognozami, to się nie sprawdziło. Hotele między meczami, a było ich po 3-4 w mieście, w Warszawie – 5, stały w połowie puste. Kibice wracali, albo tego samego dnia, albo nocowali na polach namiotowych, kempingach, w wynajętych mieszkaniach.

 

Euro 2012 przynajmniej w miastach gospodarzach dało zarobić hotelom. Wg STR Global średnia cena w czerwcu wzrosła w nich od 50 do 100 proc., a w dniach meczowych nawet o 300 proc. Przełożyło się to też na kilkudziesięcioprocentowy wzrost RevPAR.

Patrząc na wyniki globalne prezentowane przez tę firmę, to tak, ale gdybyśmy analizowali konkretne hotele to mogłoby się okazać, że czerwiec 2011 roku był dla nich lepszy, mieli np. wysokie obłożenie pokoi z dużymi konferencjami, więc wpływy z części bankietowo-gastronomicznej były większe. Najlepsze wyniki osiągnęły hotele w Warszawie podczas półfinału Niemcy-Włochy. Lotnisko im. F. Chopina odnotowało wtedy bodajże największą liczbę operacji lotniczych w swojej historii, przede wszystkim ze względu na turystów niemieckich, a hotele potrafiły sprzedawać pokoje nawet po tysiąc euro i drożej. Natomiast poza dniami meczowymi nie było problemów, żeby znaleźć nocleg – wiem to z autopsji, przyjeżdżałem służbowo do Warszawy. Suma summarum, to właśnie dni meczowe najbardziej podbiły miesięczne wyniki, ponieważ średniomiesięczne obłożenie było niższe niż rok wcześniej, ale za to pokoje sprzedawane były o kilkadziesiąt procent drożej, więc przełożyło się to na znaczące wzrosty również najistotniejszego wskaźnika RevPAR. Co nie wypaliło to pakiety oferujące „odpoczynek od Euro”, które przygotowały hotele konferencyjne poza dużymi miastami, jednak zainteresowanie nimi było niewielkie. Powszechna euforia jaka udzieliła się Polakom, nawet mimo tego, że polska reprezentacja wypadła jak wypadła…

 

Pamiętamy!

…spowodowała, że świetnie się bawiliśmy i ludzie byli nakręceni całą imprezą, nawet jeśli nie byli kibicami i nie lubili piłki nożnej. Potem przyszło lato, które dla hoteli nadmorskich i górskich było całkiem udane, choćby ze względu na niepewność związaną z biurami podróży, których kilka przecież upadło. Dlatego też, wiele osób podjęło decyzję, że ni

[...]

Udostępniono 30% tekstu, dostęp do pełnej treści artykułu tylko dla prenumeratorów.

Strefa prenumeratora

Wszyscy prenumeratorzy miesięcznika w ramach prenumeraty otrzymują login i hasło umożliwiające korzystanie z pełnych zasobów portalu (w tym archiwum).

Wybierz prenumeratę papierową, albo elektroniczną. Czytaj tak jak Ci wygodnie.

Prenumerata HOTELARZA to:
  • Pewność, że otrzymasz wszystkie wydania miesięcznika prosto na biurko, bądź swoją pocztę e-mail
  • Dostęp do pełnych zasobów portalu www.e-hotelarz.pl
  • (w tym archiwum wydań od 2005 roku, dostępne wyłącznie dla prenumeratorów)
  • Specjalne zniżki na szkolenia Akademii Hotelarza i konferencje organizowane przez „Hotelarza”
  • Wszystkie dodatkowe raporty tylko dla prenumeratorów
Prenumeratę możesz zamówić:
  • Telefonicznie w naszym Biurze Obsługi Klienta pod nr 22 333 88 26
  • Korzystając z formularza zamówienia prenumeraty zamieszczonego TUTAJ
Jeśli jesteś prenumeratorem a nie znasz swoich danych dostępu do artykułów Hotelarza, skontaktuj się z nami, bok@pws-promedia.pl




Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *