Autor: Andrzej Szafrański
W to, że rynek usług hotelarskich w Polsce rozwija się, nie wątpi nikt. Rozbieżność zdań dotyczy tempa wzrostu i dystansu, jaki dzieli nas chociażby od najbliższych sąsiadów - Czechów
Za wcześnie jeszcze na pełny bilans roku 2006 na polskim rynku hotelarskim. O ile można przedstawić główne trendy mijającego roku, to na zestawianie wartości inwestycji z przychodami i zyskami oraz analizę statystyk wykorzystania miejsc noclegowych, przyjdzie jeszcze czas. W 2006 roku zjechało się do Polski dużo gości. Według szacunków w roku 2006 Polskę odwiedziło nieco ponad 16 mln turystów. Prognozy dotyczące przyjazdów cudzoziemców na najbliższą przyszłość są dobre. W latach 2006-2010 liczba turystów obcojęzycznych będzie rosła o ok. 4,5-5 proc. rocznie. W roku 2007 powinno przyjechać do Polski ok. 16,8 mln obcokrajowców, zaś w roku 2010 ponad 19 mln. Branżę czeka zatem powolny, ale stabilny wzrost.
Jadą goście, jadą...
I wszystko byłoby dobrze, gdyby nie to, że nawet jeśli sprawdzą się prognozy, to za ponad trzy lata do Polski przyjedzie i tak mniej cudzoziemców, niż odwiedziło ją w roku 1997. W tym najlepszym roku od przemian z początku lat 90. przyjechało do naszego kraju 19,5 mln osób. Tak wolna, bo mająca potrwać ponad 13 lat "pogoń" za wynikiem z roku 1997 wynika z tego, że wprawdzie rynek turystyki światowej rośnie, ale główny nurt tego wzrostu koncentruje się w Azji (Chiny, Indie), Rosji i w Ameryce Środkowej.
W krajach UE, w tym i Polsce, zarówno dynamika wzrostu ruchu turystycznego, jak i nowych inwestycji są i będą niższe niż w wymienionych regionach. Nie zmienia to faktu, że właśnie rosnący wskaźnik przyjazdów turystycznych do Polski, która determinuje wzrost popytu na usługi hotelowe, jest jednym z czynników decydujących o tym, że Polska jest i pozostanie w ciągu kilku najbliższych lat atrakcyjnym miejscem dla inwestycji hotelowych.
...do mnie nie zajadą...
Gorzej z rynkiem krajowym, bo wprawdzie rośnie, ale głównie dzięki klientom firmowym. Biorąc pod uwagę siłę nabywczą przeciętnego Polaka, podstawową barierą ograniczającą masowe korzystanie z noclegów w hotelach jest cena. Średnio 100-200 zł za dobę w hotelu jednogwiazdkowym, nie mówiąc już o 300-400 zł płaconych za cztery, a nawet i trzy gwiazdki, wydaje się nadal zbyt dużo.
Niestety, nawet najbardziej optymistyczne prognozy wzrostu dochodów statystycznego Kowalskiego nie wróżą w najbliższych latach radykalnej poprawy. Dynamiki rozwoju turystyki krajowej nie poprawia bynajmniej nadal słabo rozwinięta infrastruktura komunikacyjna i turystyczna. Pewnym dostrzegalnym już na rynku rozwiązaniem wydaje się obniżenie przez hotelarzy marż oraz wprowadzanie promocyjnych pakietów weekendowych, w których zwykle nocleg ze śniadaniem kosztuje o 40-50 proc. mniej niż hotelowa doba w środku tygodnia. I chociaż wielu hotelarzy sprzeciwia się takim poglądom, twierdząc, że "taniej już nie można, bo nie można świadczyć usług poniżej kosztów", to z prostego zestawienia: koszt budowy jednego pokoju (od ok. 90 tys. w przypadku hoteli jednogwiazdkowych do 360 tys. zł w hotelach o standardzie pięciu gwiazdek) do oferowanej za spędzoną w nim dobę ceny, wydaje się, że jakieś "luzy" jeszcze powinny się znaleźć.
[...]
Jadą goście, jadą...
I wszystko byłoby dobrze, gdyby nie to, że nawet jeśli sprawdzą się prognozy, to za ponad trzy lata do Polski przyjedzie i tak mniej cudzoziemców, niż odwiedziło ją w roku 1997. W tym najlepszym roku od przemian z początku lat 90. przyjechało do naszego kraju 19,5 mln osób. Tak wolna, bo mająca potrwać ponad 13 lat "pogoń" za wynikiem z roku 1997 wynika z tego, że wprawdzie rynek turystyki światowej rośnie, ale główny nurt tego wzrostu koncentruje się w Azji (Chiny, Indie), Rosji i w Ameryce Środkowej.
W krajach UE, w tym i Polsce, zarówno dynamika wzrostu ruchu turystycznego, jak i nowych inwestycji są i będą niższe niż w wymienionych regionach. Nie zmienia to faktu, że właśnie rosnący wskaźnik przyjazdów turystycznych do Polski, która determinuje wzrost popytu na usługi hotelowe, jest jednym z czynników decydujących o tym, że Polska jest i pozostanie w ciągu kilku najbliższych lat atrakcyjnym miejscem dla inwestycji hotelowych.
...do mnie nie zajadą...
Gorzej z rynkiem krajowym, bo wprawdzie rośnie, ale głównie dzięki klientom firmowym. Biorąc pod uwagę siłę nabywczą przeciętnego Polaka, podstawową barierą ograniczającą masowe korzystanie z noclegów w hotelach jest cena. Średnio 100-200 zł za dobę w hotelu jednogwiazdkowym, nie mówiąc już o 300-400 zł płaconych za cztery, a nawet i trzy gwiazdki, wydaje się nadal zbyt dużo.
Niestety, nawet najbardziej optymistyczne prognozy wzrostu dochodów statystycznego Kowalskiego nie wróżą w najbliższych latach radykalnej poprawy. Dynamiki rozwoju turystyki krajowej nie poprawia bynajmniej nadal słabo rozwinięta infrastruktura komunikacyjna i turystyczna. Pewnym dostrzegalnym już na rynku rozwiązaniem wydaje się obniżenie przez hotelarzy marż oraz wprowadzanie promocyjnych pakietów weekendowych, w których zwykle nocleg ze śniadaniem kosztuje o 40-50 proc. mniej niż hotelowa doba w środku tygodnia. I chociaż wielu hotelarzy sprzeciwia się takim poglądom, twierdząc, że "taniej już nie można, bo nie można świadczyć usług poniżej kosztów", to z prostego zestawienia: koszt budowy jednego pokoju (od ok. 90 tys. w przypadku hoteli jednogwiazdkowych do 360 tys. zł w hotelach o standardzie pięciu gwiazdek) do oferowanej za spędzoną w nim dobę ceny, wydaje się, że jakieś "luzy" jeszcze powinny się znaleźć.
[...]
Udostępniono 30% tekstu, dostęp do pełnej treści artykułu tylko dla prenumeratorów.
Strefa prenumeratora
Wszyscy prenumeratorzy miesięcznika w ramach prenumeraty otrzymują login i hasło umożliwiające korzystanie z pełnych zasobów portalu (w tym archiwum).
Wybierz prenumeratę papierową, albo elektroniczną. Czytaj tak jak Ci wygodnie.
Wybierz prenumeratę papierową, albo elektroniczną. Czytaj tak jak Ci wygodnie.
Prenumerata HOTELARZA to:
- Pewność, że otrzymasz wszystkie wydania miesięcznika prosto na biurko, bądź swoją pocztę e-mail
- Dostęp do pełnych zasobów portalu www.e-hotelarz.pl (w tym archiwum wydań od 2005 roku, dostępne wyłącznie dla prenumeratorów)
- Specjalne zniżki na szkolenia Akademii Hotelarza i konferencje organizowane przez „Hotelarza”
- Wszystkie dodatkowe raporty tylko dla prenumeratorów
Prenumeratę możesz zamówić:
- Telefonicznie w naszym Biurze Obsługi Klienta pod nr 22 333 88 26
- Korzystając z formularza zamówienia prenumeraty zamieszczonego TUTAJ
Jeśli jesteś prenumeratorem a nie znasz swoich danych dostępu do artykułów Hotelarza, skontaktuj się z nami, bok@pws-promedia.pl
Dodaj komentarz