Pałac Saturna w Czeladzi łączy w sobie nowoczesne Centrum Biznesu i Konferencji, komfortowe Apartamenty i wzorowane na starożytnych rycinach Termy Rzymskie, kompleks saun, łaźni i basenów, z największą w Europie sauną zewnętrzną, która szybko zdobyła sobie duży rozgłos.
Otwarty rok temu Pałac Saturna mieści się w neoklasycystycznym budynku powstałym w 1910 roku, który niegdyś był wizytówką Zagłębia. Do lat 90. urzędowała w nim dyrekcja kopalni Saturn. Potem teren kupił śląski biznesmen Leszek Pustułka, jak sam siebie określa „wielki miłośnik saunowania, który od 30 lat korzysta z tego dobrodziejstwa”.
Postanowił on, przy zachowaniu niebanalnej pałacowej architektury, nadać obiektowi niepowtarzalny charakter oraz nowe funkcje, które ponownie uczynią to miejsce wizytówką całego regionu. Po kilkuletnim generalnym remoncie na poddaszu i ostatnim piętrze Pałacu stworzono 11 apartamentów o powierzchni od ponad 40 do blisko 150 mkw., nazwanych imionami cesarzy rzymskich. Każdy zaaranżowany i umeblowany jest w odmiennym stylu i kolorystyce. W skład apartamentu wchodzi salon z telewizorem, sypialnia, aneks kuchenny wyposażony w sprzęt AGD i łazienka. Na niższej kondygnacji udostępniono Centrum Konferencyjne o powierzchni 250 mkw. z sześcioma salami, których nazwy pochodzą z kolei od planet. Znajduje się tu też Centrum Biznesu z 400 mkw. powierzchniami pod wynajem biura.
Najwięcej gości odwiedza Pałac Saturna ze względu na wyjątkowe miejsce jakim są Termy Rzymskie – Świątynia Zdrowia i Energii, w którym mogą skorzystać z dobroczynnego działania saun, łaźni, basenów. W piwnicach i nowo dobudowanej części powstał obiekt, którego projekt oparto na starożytnych rycinach term z Pompei. Dlatego znajdują się tu takie miejsca jak lakonium, calidarium, tepidarium, czy frigidarium. Cały obiekt tak jest zaaranżowany, by gość który przechodzi przez próg miał wrażenie, że cofnął się o 2000 lat.
Na gości czeka 10 saun i łaźni (w tym łaźnia błotna – Rasul, kwiatowa, ziołowa, Sauna Kleopatry, Sauna Wrażeń, Sauna Cezara, czy tężnia termalna – połączeniem kąpieli parowej z inhalacją solną), Świątynia Słońca, Świątynia Wody, Świątynia Kleopatry, Grota Termalna, basen z przeciwprądem, basen z leżankami masującymi oraz Centrum Wellness & SPA z licznymi zabiegami, kąpielami i masażami.
A do tego część zewnętrzna – basen, zielone tarasy, piaszczysta plaża oraz największa w Europie sauna zewnętrzna – Świątynia Saturna. I to właśnie część zewnętrzna wzbudziła wiele emocji wśród mieszkańców Czeladzi, co znalazło swoje odbicie w reportażu „Tu Czeladź, nie Honolulu” opublikowanym pod koniec września w „Dużym Formacie”, dodatku „Gazety Wyborczej”. „Saunowicze na finał pobytu w termach schodzą się do Świątyni Saturna, stuosobowej gorącej łaźni w osobnym domku, kilkanaście metrów od bloków, a potem gęsiego truchtają do chłodnego basenu”. Problem w tym, że część zewnętrzna widoczna jest z pięter pobliskich wieżowców. Ostatecznie zdecydowano się na postawienie 3,5-metrowego parkanu, nad którym na stelażu rozpięta zostanie gigantyczna płachta. „Będzie mierzyła z 10 metrów w górę. – I ona nam zasłoni nagich klientów aż do balkonów na ósmym piętrze! – mówi Pustułka. – Od środka wymaluje się niebo nad Pompejami i wzrok saunowiczów ukoi romantyczny błękit”. Jak przyznaje „Gazecie” przeczuwał, że wynikną z tego kłopoty. „Od dawna planujemy wysoki banner, tylko nie przypuszczałem, że w Polsce tak się wloką pozwolenia budowlane”.
Otwarty rok temu Pałac Saturna mieści się w neoklasycystycznym budynku powstałym w 1910 roku, który niegdyś był wizytówką Zagłębia. Do lat 90. urzędowała w nim dyrekcja kopalni Saturn. Potem teren kupił śląski biznesmen Leszek Pustułka, jak sam siebie określa „wielki miłośnik saunowania, który od 30 lat korzysta z tego dobrodziejstwa”.
Postanowił on, przy zachowaniu niebanalnej pałacowej architektury, nadać obiektowi niepowtarzalny charakter oraz nowe funkcje, które ponownie uczynią to miejsce wizytówką całego regionu. Po kilkuletnim generalnym remoncie na poddaszu i ostatnim piętrze Pałacu stworzono 11 apartamentów o powierzchni od ponad 40 do blisko 150 mkw., nazwanych imionami cesarzy rzymskich. Każdy zaaranżowany i umeblowany jest w odmiennym stylu i kolorystyce. W skład apartamentu wchodzi salon z telewizorem, sypialnia, aneks kuchenny wyposażony w sprzęt AGD i łazienka. Na niższej kondygnacji udostępniono Centrum Konferencyjne o powierzchni 250 mkw. z sześcioma salami, których nazwy pochodzą z kolei od planet. Znajduje się tu też Centrum Biznesu z 400 mkw. powierzchniami pod wynajem biura.
Pałac Saturna
Miasto: Czeladź
Liczba pokoi: 11 / Liczba miejsc
noclegowych: 42
Liczba lokali gastronomicznych: 1
Liczba miejsc gastronomicznych: 50
Liczba sal konferencyjnych: 6
Liczba miejsc w salach
konferencyjnych: 250
Liczba zatrudnionych: 20
Liczba zatrudnionych: 18
SPA: Termy Rzymskie – Świątyni
Zdrowia i Energii – kompleks saun,
łaźni i basenów odbudowany w oparciu o starożytne ryciny Term z Pompei oraz
Centrum Wellness & SPA. Zewnętrzne
tarasy i plaża, zewnętrzny basen oraz zewnętrzna sauna.
Data otwarcia obiektu: październik 2010
Najwięcej gości odwiedza Pałac Saturna ze względu na wyjątkowe miejsce jakim są Termy Rzymskie – Świątynia Zdrowia i Energii, w którym mogą skorzystać z dobroczynnego działania saun, łaźni, basenów. W piwnicach i nowo dobudowanej części powstał obiekt, którego projekt oparto na starożytnych rycinach term z Pompei. Dlatego znajdują się tu takie miejsca jak lakonium, calidarium, tepidarium, czy frigidarium. Cały obiekt tak jest zaaranżowany, by gość który przechodzi przez próg miał wrażenie, że cofnął się o 2000 lat.
Na gości czeka 10 saun i łaźni (w tym łaźnia błotna – Rasul, kwiatowa, ziołowa, Sauna Kleopatry, Sauna Wrażeń, Sauna Cezara, czy tężnia termalna – połączeniem kąpieli parowej z inhalacją solną), Świątynia Słońca, Świątynia Wody, Świątynia Kleopatry, Grota Termalna, basen z przeciwprądem, basen z leżankami masującymi oraz Centrum Wellness & SPA z licznymi zabiegami, kąpielami i masażami.
A do tego część zewnętrzna – basen, zielone tarasy, piaszczysta plaża oraz największa w Europie sauna zewnętrzna – Świątynia Saturna. I to właśnie część zewnętrzna wzbudziła wiele emocji wśród mieszkańców Czeladzi, co znalazło swoje odbicie w reportażu „Tu Czeladź, nie Honolulu” opublikowanym pod koniec września w „Dużym Formacie”, dodatku „Gazety Wyborczej”. „Saunowicze na finał pobytu w termach schodzą się do Świątyni Saturna, stuosobowej gorącej łaźni w osobnym domku, kilkanaście metrów od bloków, a potem gęsiego truchtają do chłodnego basenu”. Problem w tym, że część zewnętrzna widoczna jest z pięter pobliskich wieżowców. Ostatecznie zdecydowano się na postawienie 3,5-metrowego parkanu, nad którym na stelażu rozpięta zostanie gigantyczna płachta. „Będzie mierzyła z 10 metrów w górę. – I ona nam zasłoni nagich klientów aż do balkonów na ósmym piętrze! – mówi Pustułka. – Od środka wymaluje się niebo nad Pompejami i wzrok saunowiczów ukoi romantyczny błękit”. Jak przyznaje „Gazecie” przeczuwał, że wynikną z tego kłopoty. „Od dawna planujemy wysoki banner, tylko nie przypuszczałem, że w Polsce tak się wloką pozwolenia budowlane”.
Dodaj komentarz