Dobry grunt pod nogami

Najlepiej w hotelach sprawdzają się wykładziny wykonane z włókna będącego mieszanką naturalnej wełny i tworzywa sztucznego

Gość, który spędza w hotelu dobę, dwie lub więcej powinien się w nim czuć jak w domu. Zaprojektowanie i wyposażenie obiektu w ten sposób, by czuł się w nim dobrze każdy z tysięcy gości, który go odwiedzi, jest sztuką. Wszak goście mają różne poczucie estetyki, potrzeby i przyzwyczajenia. Są jednak reguły i dobre praktyki.

Dobre na podłogę

Jedne z nich dotyczą podłóg, a raczej tego co na nich leży, bo gdy gość poczuje dobry grunt pod nogami, to powinien poczuć się bezpiecznie. Nie bez znaczenia są dla niego oczywiście walory estetyczne, a dla gospodarzy użytkowe. Bardzo praktyczne, jednak nie należące do rozwiązań estetycznych, linoleum lub płytki PCV spotkać dziś można już tylko w nieremontowanych obiektach noclegowych z lat co najmniej 80. ubiegłego wieku. Nieco mniej praktycznym, ale mieszczącym się we współczesnych kanonach estetyki rozwiązaniem jest wykończenie podłogi twardymi powierzchniami, takimi jak panele czy drewno. Dywany ze względu na cenę, jak i wymagające wielu dodatkowych zabiegów ich utrzymanie są elementem wyposażenia na ogół hoteli o najwyższej klasie.




A jednak wykładzina

Wykładziny są produktem uniwersalnym, sprawdzającym się w każdym pomieszczeniu. Istnieje duże zróżnicowanie w grupie wykładzin hotelowych, co wynika z różnic w standardzie obiektów hotelowych oraz miejsc użytkowania wykładzin (np. pokój, korytarz, sala restauracyjna, recepcja, schody).

Ze względu na bogactwo materiałów, kolorów i faktur, dzięki którym łatwo je dostosować do pozostałych elementów wyposażenia, są one z powodzeniem stosowane zarówno w dużych hotelach sieciowych, jak obiektach małych, rodzinnych. Dają poczucie przytulności, miękkości w kontakcie z podłożem, są łatwe w konserwacji, codziennym sprzątaniu i najbardziej uniwersalne ze wszystkich pokryć pod

Udostępniono 30% tekstu, dostęp do pełnej treści artykułu tylko dla prenumeratorów.