Zanim zapłacisz za SPA

Chociaż w budowę hotelowego SPA trzeba zainwestować kilkaset tysięcy złotych, są duże szanse, że mimo rosnącej konkurencji inwestycja się zwróci.

Moda na SPA przyszła do Polski kilka lat temu, wyprzedzając nieznaczne ożywienie inwestycji na rynku hotelarskim. Według przedstawicieli branży dynamiczny rozwój hoteli SPA na rozwiniętych rynkach Europy Zachodniej i Stanów Zjednoczonych i rentowność tego typu działalności przyspieszyły rozwój całego rynku.

 
Teza dość śmiała, jednak przynajmniej częściowo prawdziwa. Dwie usługi, bez których, jak się wydaje, nie może się dziś obyć żaden szanujący się hotel: SPA i centra konferencyjne, które zaczęły się szybko rozwijać, podobnie jak i cały opóźniony w stosunku do światowego rynek, stały się jeśli nie rzeczywistą, to przynajmniej marketingową lokomotywą branży. Posiadaniem SPA zaczął bowiem szczycić się nie tylko ten hotel, który zainwestował w rozbudowę zaplecza odnowy biologicznej, ale i ten, który posiadał już basen lub saunę. Taka propagandowa ofensywa jest o tyle uzasadniona, że usługi oferowane dotychczas przez hotele, które faktycznie trudno zaliczyć do obiektów SPA, zaczęły się pod tym szyldem lepiej sprzedawać.

Powolny zwrot

Wraz z lepszym wykorzystaniem zaplecza rekreacyjnego w reklamujących się jako SPA lub posiadających rzeczywiste centra odnowy biologicznej hotelach zaczęło wzrastać wykorzystanie miejsc noclegowych.

Wprawdzie ze względu na o wiele mniej korzystną niż w Europie Zachodniej lub USA relację ceny do średniego poziomu dochodów społeczeństwa wzrost obrotów obiektów nie jest tak duży, jednak biznes się opłaca.

Z analizy hoteli działających w USA wynika, że w tych, które są wyposażone w SPA średnioroczne wykorzystanie miejsc jest wyższe od 3 do 5 proc. od obiektów nie oferujących takich usług. Uzyskują one również wyższą o ok. 5 proc. średnią cenę za sprzedany pokój, a co za tym idzie i większy przychód z jego sprzedaży.

W sumie w pierwszych latach zyski z prowadzenia SPA pokrywają obecnie 25-30 proc. wartości zainwestowanych w jego budowę środków. W Polsce nikt nie prowadził takich badań, jednak według szacunków analityków jeszcze dwa, trzy lata temu odpowiednie wskaźniki niewiele ustępowały osiąganym przez hotele działające w krajach o rozwiniętych rynkach. Jednak wówczas funkcjonujące w Polsce obiekty z własnym SPA można było policzyć na palcach.

W miarę zwiększania się ich liczby usługi stawały się wprawdzie coraz bardziej popularne, ale pogorszyła się ich rentowność.

Rynek rosnący

Według International SPA Association (iSPA) w roku 2004 funkcjonowało na świecie 1662 hoteli mających w swej ofercie SPA. Z prognoz organizacji wynika, że w najbliższych latach sektor będzie utrzymywał wzrost.
W Niemczech działa ponad 2800 obiektów, łącznie z day SPA.
W Polsce jest ich obecnie zaledwie około stu.
Prognozy mówią jednak, że w ciągu pięciu najbliższych lat liczba hoteli SPA będzie rosła nawet o 100 proc. rocznie - szacuje Rafał Słowik, specjalista w zakresie wyposażenia i inwestycji SPA, reprezentujący firmę Intersun.

Jednak aby zapewnić pełne zapotrzebowanie rynku, potrzeba będzie łącznie około tysiąca tego rodzaju ośrodków. Obecnie każdego roku krajowy rynek SPA powiększa się o 50 do 70 proc. Dzieje się tak, ponieważ SPA to nie tylko niezły interes, ale również "podany na tacy" i nośny marketingowo sposób na uatrakcyjnienie oferty.

Warto w tym miejscu zwrócić uwagę na drugą stronę tego zjawiska: część hoteli nie kwapi się do inwestowania w SPA, ale jest do tego zmuszona przez konkurencyjne obiekty. W przeciwnym wypadku powoli traciłyby rynek. Jeśli już zatem istnieje "konieczność" inwestowania w SPA, to warto pomyśleć, jak to zrobić rozsądnie, aby czerpać same profity.

Nawet jeśli pod uwagę weźmie się fakt, że na tego rodzaju usługi nie stać w Polsce jeszcze każdego, prognozy dla rynku SPA są wyjątkowo korzystne. Jednak przy założeniu, że moda na SPA trwała będzie nawet 50 lat, usługi te spowszednieją i zapewne też stanieją.

Analitycy nie wykluczają, że ze SPA będzie podobnie jak z usługami telefonii mobilnej, na które początkowo też stać było tylko nielicznych. - Biorąc pod uwagę przykład amerykański, gdzie w ubiegłym roku SPA dołączyła do dwóch branż
[...]

Udostępniono 30% tekstu, dostęp do pełnej treści artykułu tylko dla prenumeratorów.

Strefa prenumeratora

Wszyscy prenumeratorzy miesięcznika w ramach prenumeraty otrzymują login i hasło umożliwiające korzystanie z pełnych zasobów portalu (w tym archiwum).

Wybierz prenumeratę papierową, albo elektroniczną. Czytaj tak jak Ci wygodnie.

Prenumerata HOTELARZA to:
  • Pewność, że otrzymasz wszystkie wydania miesięcznika prosto na biurko, bądź swoją pocztę e-mail
  • Dostęp do pełnych zasobów portalu www.e-hotelarz.pl
  • (w tym archiwum wydań od 2005 roku, dostępne wyłącznie dla prenumeratorów)
  • Specjalne zniżki na szkolenia Akademii Hotelarza i konferencje organizowane przez „Hotelarza”
  • Wszystkie dodatkowe raporty tylko dla prenumeratorów
Prenumeratę możesz zamówić:
  • Telefonicznie w naszym Biurze Obsługi Klienta pod nr 22 333 88 26
  • Korzystając z formularza zamówienia prenumeraty zamieszczonego TUTAJ
Jeśli jesteś prenumeratorem a nie znasz swoich danych dostępu do artykułów Hotelarza, skontaktuj się z nami, bok@pws-promedia.pl




Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *