Portal rezerwacyjnych HRS porównał ceny pokoi hotelowych w drugim kwartale w 50 miastach w Europie i innych częściach świata. W Warszawie odnotowano największy procentowo wzrost cen w Europie, po Zurichu.
W Zurychu średnia cena za pokój wzrosła o blisko 25 proc., do powyżej 160,5 euro. Zurych ugruntował swoją reputację drogiego miasta, wyprzedzając Moskwę i plasując się na pierwszym miejscu w rankingu cen hoteli. Jednak i w stolicy Rosji odnotowano wzrost cen o 5,63 proc. do blisko 148,5 euro. Za Zurichem, pod względem wzrostu cen w ujęciu procentowym znalazła się Warszawa, gdzie skoczyły one o blisko 13 proc. z 74,5 euro w drugim kwartale ub.r. do prawie 84 euro. Ale i tak nadal jest to jedno z najtańszych dużych miast w Europie, poza Pragą, Budapesztem oraz…Atenami i Lizboną. Najdroższym miastem na świecie jest Nowy Jork, gdzie za pokój w drugim kwartale trzeba było zapłacić średnio ponad 179 euro, o ponad 7 proc. więcej niż rok wcześniej. Za to znacząco spadły ceny w Kapsztadzie w roku po Mistrzostwach Świata w piłce nożnej, ceny wynosiły tam nieco powyżej 84 euro za pokój, czyli o 28 proc. mniej niż rok wcześniej. W Europie najwyższy spadek cen odnotowano w Madrycie, o ponad 15 proc. do 88 euro, ale było to jedno z nielicznych miast europejskich, gdzie odnotowano spadki (poza tym w Oslo o ponad 5 proc., ale tam rok wcześniej odbywał się konkurs Eurowizji oraz w Berlinie o 4 proc., Atenach i Budapeszcie o ok. 1,5 proc.).
Dodaj komentarz