Ministerstwo Sportu i Turystyki zapowiedziało niedawno wprowadzenie nowej opłaty turystycznej, z której środki miałyby zostać przeznaczone na promocję Polski wśród zagranicznych turystów. Ponieważ jednak, jak wynika z zapowiedzi ministerstwa, to obiekty hotelarskie miałyby ponosić tę dodatkową daninę, branża hotelarska oddolnie wyszła z inicjatywą zajęcia stanowiska, w którym wyraziła zaniepokojenie planowanymi zmianami. Apel został podpisany przez kilkunastu inwestorów, prezesów organizacji branżowych i wiodących grup hotelarskich, skupiających kilkaset hoteli z całej Polski.
Przedstawiciele branży zwracają się do MSiT z apelem o włączenie ich do dyskusji w sprawie wprowadzenia nowych źródeł finansowania, wyrażając jednocześnie „ogromne zaniepokojenie planem wprowadzenia nowej opłaty, która miałaby obciążyć przede wszystkim Gości skategoryzowanych obiektów hotelarskich”.
Jak czytamy, „W konkurencyjnym otoczeniu międzynarodowej turystyki nasz kraj ma szansę i powinien stać się stałym punktem na mapie podróży dla gości z całego świata. Co równie ważne, Polska powinna skuteczniej konkurować z zagranicznymi destynacjami jeżeli chodzi o polskich turystów, promując bogatą ofertę kraju wśród naszych rodaków”.
Zdaniem sygnatariuszy apelu, „W naszej ocenie planowana opłata turystyczna nie będzie symboliczna i obciąży niewspółmiernie Gości polskich obiektów, prowadząc do dalszego wzrostu cen i obniżenia się konkurencyjności naszej branży. Będzie to szczególnie odczuwalne w mniejszych miejscowościach i na obszarach wykluczonych gospodarczo. Niepokój budzi również fakt, że dodatkowa danina miałaby obciążyć przede wszystkim Gości skategoryzowanych obiektów hotelarskich i to, pomimo że beneficjentem promocji Polski będzie cały sektor turystyki, a także branże z nim związane na przykład: operatorzy turystyki, apartamenty na wynajem, firmy eventowe, zagraniczne portale pośredniczące w rezerwacjach, restauracje, parki rozrywki i in. Goście nie powinni być jedynymi, którzy pokryją opłatę w łącznej wysokości 500 do 600 mln złotych rocznie (a tak, wg doniesień medialnych, wpływy z niej szacuje Ministerstwo).”
Jak ustalił ponadto „Hotelarz”, reprezentanci branży postulują także, aby Polska Organizacja Turystyczna poza promocją zagraniczną, zajęła się także pobudzaniem ruchu turystycznego wewnątrz naszego kraju. Podnoszą również argument o wprowadzeniu dodatkowej opłaty dla organizatorów turystyki wyjazdowej, środki, z której miałyby posłużyć na promocję Polski i pośrednio rekompensować, ten niekorzystny z punktu widzenia polskich obiektów noclegowych, trend turystycznych wyjazdów rodaków poza Polskę. Słyszymy także, że zdaniem hotelarzy w planowanym budżecie powinno partycypować państwo, a wydatki nie powinny być przeznaczane na programy społeczne.
Pomysł strasznie niemądry, skok na prywatne pieniądze.