Zakopiański hotel Nosalowy Dwór po raz czwarty stanie się areną sportowych emocji. 29 października dojdzie tam do pojedynku Mateusza Masternaka (46-5, 31 KO) z Jasonem Whateleyem (10-0, 9 KO). Zwycięzca otrzyma szansę walki o mistrzostwo świata w wadze cruiser.
Stawka będzie bardzo wysoka, zwycięzca zyska status oficjalnego pretendenta do tytułu mistrza świata IBF wagi junior ciężkiej. Jego posiadaczem jest aktualnie Jai Opetaia.
- Myślę, że nasz pojedynek będzie naprawdę ciekawy. Masternak nie jest wielkim puncherem, ale jego aktywność w ringu sprawia rywalom problemy. Muszę być dobrze przygotowany wydolnościowo, ponieważ jego mocną stroną jest kondycja i duża liczba ciosów - zapowiada cytowany przez portal "ringpolska.pl" Whateley, który reprezentował Australię na IO w 2016 roku.
Masternak to były mistrz Europy, ryktó boksował także o tymczasowy tytuł mistrza świata. Polak na zawodowych ringach jest niepokonany od czterech lat.
- Wydaje mi się, że to będzie naprawdę dobra walka. Whateley był na igrzyskach, 90% zawodowych walk wygrał przed czasem i domaga się w tym pojedynku bardzo twardych rękawic. On wierzy w to, że przyleci do Polski i mnie znokautuje, więc to zwiastuje duże emocje - zapowiada polski pięściarz.
Tego samego wieczora wstępnie jest planowany powrót do ringu Krzysztofa "Diablo" Włodarczyka (60-4-1, 40 KO). Były mistrz świata, który we wrześniu skończy 41 lat, niedawno wrócił na salę treningową i jak przekonuje, nie powiedział jeszcze ostatniego słowa w zawodowym boksie.
Organizatorem wydarzenia jest KnockOut Promotions, a wszystkie walki będzie można śledzić także na antenie TVP.
Dodaj komentarz