Po latach strat finansowych rodzinna firma Donalda J. Trumpa zdecydowała się sprzedać 60 letnią umowę dzierżawy na położony w Waszyngtonie 263 pokojowy Trump International Hotel. Nabywca, fundusz z Miami, zapłaci za niego nie mniej niż 375 mln dolarów.
Zgodnie z doniesieniami, w ramach planowanej sprzedaży Trump International zostanie przemianowany na Waldorf Astoria i będzie zarządzany przez grupę Hilton. W zeszłym miesiącu śledztwo Kongresu USA wykazało, że hotel stracił ponad 70 milionów dolarów podczas rządów firmy Donalda Trumpa.
Jeśli jednak cena zakupu najmu zostanie zrealizowana zgodnie z planem, Trumpowie osiągną spory zysk na sprzedaży, ponieważ zapłata jest wyższa niż nakłady kapitałowe, jakie rodzina poniosła podczas remontu (200 mln dolarów) i otwarcia hotelu. Sprzedaż dzierżawy pozwoli Trumpom spłacić pożyczkę, którą zaciągnęli na nieruchomość.
W 120 letnim budynku mieszczącym się niecałą milę od Białego Domu na Pennsylvania Avenue, wcześniej działała poczta. W ramach umowy dzierżawy firma Trumpa zobligowała się do zapłaty 3 mln dolarów rocznego czynszu i gruntownego remontu obiektu.
Za kadencji Trumpa hotel stał się popularny wśród odwiedzających miasto Republikanów.Ale wzbudził też kontrowersje. Niedawno dochodzenie przeprowadzone przez Kongres wykazało, że Trump „rażąco przesadził” zyski hotelu, gdy twierdził, że za jego kadencji zarobił 150 milionów dolarów. Komitet Kongresu stwierdził, że zamiast zysków hotel odnotował 70 milionów dolarów straty.
Dokumenty wykazały, że hotel otrzymał 3,7 mln dolarów płatności od zagranicznych rządów - według komisji wystarczyło to na pokrycie 7400 noclegów według średniej stawki dziennej.
Trump Organization zaprzeczyła tym wnioskom i nazwała raport „wprowadzającym w błąd”.
Dodaj komentarz