Konflikt rodzin do których należą dwa sąsiadujące ze sobą hotele w Szkodrze w Albanii, zakończył się tragedią. W wyniku kłótni, która przerodziła się w strzelaninę, zginęły cztery osoby, a dwie zostały ranne.
Rodziny Gocajs i Ferracakus są właścicielami dwóch sąsiadujących hoteli na północno-zachodnim wybrzeżu Adriatyku w Albanii. Według szefa policji w Szkodrze, Niko Brahimaja, zarzewiem konfliktu był brak porozumienia co do podziału przyhotelowych plaż na których rozstawiane są leżaki i parasole.
W innych miejscach Albanii dochodzi do podobnych sytuacji. Dzień po tragedii na plaży w Dhërmi w południowej części kraju podpalono 60 leżaków. I w tym wypadu policja potwierdziła, że incydent był spowodowany sporem dotyczącym korzystania z plaży, a pożar najprawdopodobniej został wywołany przez osoby, które nie uzyskały zezwoleń.
Rząd albański rokrocznie dzierżawi plaże hotelarzom, a dochód z wynajmu leżaków i parasoli stanowi istotą część ich ogólnych dochodów w sezonie letnim, zwłaszcza obecnie po katastrofalnym finansowo ubiegłym roku.
Dramat który rozegrał się na plaży stał się w Albanii stał się już przyczynkiem do ogólnokrajowej dyskusji na temat potencjalnych powiązań polityków ze światem przestępczym i koniecznością reformy policji.
Dodaj komentarz