Grupa Arche za 13 mln euro kupuje 56 hektarów gruntu wraz z zabudowaniami po starej papierni zlokalizowanej w północno-wschodniej części Konstancina-Jeziorny. Powstać ma tam m.in. osiedle mieszkaniowe i luksusowy hotel. "To będzie pierwsza liga światowa" - zapowiada prezes spółki, Władysław Grochowski.
Fabryka papieru działała w tym miejscu nieprzerwanie od 1775 do 2012 roku. Wtedy to ówczesny właściciel fiński koncern Metsa Tissue, zamknął ją i przeniósł produkcję na Śląsk.
Jak podaje "Przegląd Piaseczyński" wiosną 2013 r. rozpoczęto wyburzanie należących do mirkowskiego kompleksu budynków, a w 2015 r. fabrykę wystawiono na sprzedaż. Pierwotnie cena za 56 hektarów gruntu wraz z zabudowaniami wynosiła 110 mln zł. Nie znalazł się chętny, więc stopniowo cena topniała, aby ostatecznie sięgnąć 13 mln euro, tj. około 60 mln zł.
Arche zadeklarowało kompleksowy remont zabytkowych budynków wchodzących w skład kompleksu, a poza lokalami usługowymi, hotelem i biurami, chciałoby tam również wybudować część mieszkalną dla nawet 10 000 osób, jednak zdaniem burmistrza Konstancina-Jeziorny, Kazimierza Jańczuka "nie może być o tym mowy o tak dużym osiedlu".
– Nie może być zgody na 10 tys. ludzi. Cały Konstancin-Jeziorna ma ok. 17 tys. mieszkańców. Układ komunikacyjny Mirkowa już dziś jest niewydolny, a jakby tam zamieszkały tysiące ludzi, byłby paraliż – mówił Jańczuk w niedawnej rozmowie z „Wyborczą”. Jednocześnie burmistrz zapewnia, że gmina jest otwarta na inwestycje. W nowym planie zagospodarowania będzie dopuszczona zabudowa mieszkaniowa, jednak w znacznie ograniczonym stopniu, dla maksymalnie 2-2,5 tysiąca ludzi.
Czyli hotel, to wciąż bardzo dobry biznes. Rosnące nowe hotele, najlepiej pokazują jak wielkie zapotrzebowanie jest na ten typ usług. I obyśmy tylko na jesień znów nie byli dotknięci przez lockdown.
Co ciekawe, takie luksusowe hotele jak ten zapowiadany w artykule, również mają się bardzo dobrze. To dobrze rokuje na przyszłość!