Większe ograniczenia frekwencji w sklepach, kościołach, zamknięcie salonów urody, zakładów kosmetycznych i fryzjerskich, a także żłobków i przedszkoli. Podtrzymane wcześniejsze restrykcje w tym także zamknięcie hoteli - to najnowsze decyzje ogłoszone przez rząd.
Premier pytany o możliwość wprowadzenia stanu wyjątkowego, jeśli wprowadzone restrykcje nie odniosłyby skutku, odparł, że nie wyklucza żadnej możliwości.
Mateusz Morawiecki podkreślił, że zbliżamy się do granic wydolności służby zdrowia i "jesteśmy o krok od przekroczenia granicy". Premier powiedział również, że "w lutym, kiedy można było na to pozwolić, poluzowaliśmy niektóre branże, dziś znów musimy zaostrzyć obostrzenia, żeby przerwać łańcuch zakażeń".
-Trudne decyzje są konieczne! Musimy opanować tę falę, żeby za 2-3 tygodnie było widać, że jesteśmy w lepszym trendzie - podkreślił premier.
Minister zdrowia Adam Niedzielski podkreślił, że w kolejnych dniach będziemy obserwowali dalszy wzrost liczby zachorowań i hospitalizacji.
Dodaj komentarz