Niektóre hotele, hostele, akademiki i sanatoria zmienią się w specjalne izolatoria dla osób, które nie mogą odbyć kwarantanny w domu, aby nie narażać na zakażenie koronawirusem najbliższych. Za pobyt zapłaci Narodowy Funduszu Zdrowia.
Obiekty, które będą pełnić rolę izolatoriów zostaną wskazane przez wojewodów i mają się one znajdować blisko szpitali zakaźnych i placówek, które dysponują oddziałami zakaźnymi. To właśnie personel medyczny tych szpitali będzie opiekował się izolowanymi pacjentami.
Izolatoria muszą dysponować osobnymi pokojami z łazienkami, łącznością telefoniczną z personelem medycznym i zapewnić pacjentom trzy posiłki dzennie. Koszty pobytu pacjenta pokryje NFZ, szacuje się je na 125 zł brutto za każdy dzień.
Do izolatorium będą kierowane:
• osoby chore na infekcję COVID-19 o łagodnym przebiegu, nie wymagające leczenia w szpitalu
• osoby, u których podejrzewa się zachorowanie (zostały skierowane przez lekarza do leczenia lub diagnostyki laboratoryjnej w kierunku wirusa SARS-CoV-2 w izolacji poza szpitalem)
• osoby, którym lekarz zlecił izolację w domu, ale ze względu na możliwość zakażenia bliskich z grupy podwyższonego ryzyka (np. osoby starsze, z obniżoną odpornością), nie powinny w nim przebywać
• osoby, którym lekarz zlecił izolację w domu, lecz z innych przyczyn nie mogą poddać się jej w miejscu zamieszkania.
Jak podało w komunikacie NFZ „Stan zdrowia osób przebywających w izolatorium jest monitorowany przez personel medyczny. Przynajmniej dwa razy dziennie ma kontrolować go pielęgniarka. Nad izolowanym czuwa również lekarz, który wizytuje pacjenta na miejscu lub udziela teleporady medycznej, np. przez telefon. W izolatorium pobiera się także wymazy do badań na obecność koronawirusa. Pacjent opuszcza izolatorium wyłącznie na podstawie wypisu, po uzyskaniu dwukrotnego wyniku ujemnego testów diagnostycznych. Pomieszczenia, które zajmował, po wypisaniu każdorazowo będą szczegółowo dezynfekowane i przygotowane na przyjęcie nowych osób.”
Dodaj komentarz