STR opublikował dane dotyczące wpływu epidemii koronawirusa na wyniki hoteli w Azji, Europie i na Bliskim Wschodzie. Pomimo negatywnych trendów firma badawcza radzi hotelarzom, aby nie wpadali w panikę, wskazując na stabilne średnie ceny pokoi i spodziewany dynamiczny wzrost wyników, po przeminięciu kulminacji zakażeń wirusem.
Robin Rossmann, dyrektor generalny STR, powiedział - Nie ma wątpliwości, że koronawirus powoduje obecnie znaczące spadki wydajności na wielu rynkach hotelowych na świecie. Wielkim pytaniem, które wielu zadaje, jest to, jak duży może być to spadek i jak szybko można go odrobić. Skupiając się na pozytywach - kiedy spojrzymy na poprzednia epidemię SARS, widzimy, że nawet po poważnym spadku, hotele szybko odzyskały obłożenie - w ciągu trzech miesięcy od złagodzenia ograniczeń podróży - co miało miejsce na miesiąc przed ogłoszeniem przez WHO wirusa SARS.
- Prawdopodobnie będzie to wydarzenie krótkoterminowe, a jeśli tak, prawdopodobnie nastąpi gwałtowne ożywienie. Odzyskiwanie może być wolniejsze niż SARS, ponieważ ludzie i firmy są bardziej ostrożni i ponieważ rozprzestrzeniają się dalej – dodał Rossmann.
Patrząc na Azję, STR powiedział, że ponad 40% hoteli w regionie Azji i Pacyfiku zostało zamkniętych. Jako przykład wpływu na wyniki, w okresie od 28 dni do 1 marca odnotowano 87% spadek obrotów w Hongkongu.
Rossmann dodał: „Oczekiwaliśmy,
że RevPAR wzrośnie do 2% w Europie przed epidemią koronawirusa, i to, co
zobaczyliśmy, było czymś niesamowitym. Punktem zwrotnym było odwołanie
Światowego Kongresu Mobilnego w Barcelonie 12 lutego, a następnie zobaczyliśmy
lawinę konferencji odwołanych lub przełożonych. To wtedy wielkie korporacje
zaczęły wydawać zakazy podróży. Od połowy ubiegłego tygodnia widzieliśmy
ogromną liczbę firm ograniczających podróże”.
Rossmann powiedział także, że podczas gdy
obłożenie spadało, stawki były mniej dotknięte. Powiedział: „Miasta takie jak
Mediolan i Wenecja odnotowały spadek obłożenia o 70%. Hotele, które koncentrują
się na rynku międzynarodowym, ucierpią bardziej niż obsługujące więcej ruchu
krajowego, choć krajowy również spadnie. ”
Rossmann dodał, że nie spodziewa się globalnego kryzysu finansowego w wyniku wybuchu epidemii. MFW powiedział, że rozprzestrzenianie się koronawirusa oznacza, że nadzieje na silniejszy wzrost w 2020 r. mie zostaną spełnione i że wzrost ten będzie niższy niż 2,9% w 2019 r. Ale nie oznacza to, że spodziewany jest spadek. Udostępniło 50 miliardów dolarów w ramach awaryjnego finansowania dla krajów dotkniętych epidemią. Wkroczyła także Rezerwa Federalna, a inni prawdopodobnie pójdą za nią.
Dodaj komentarz