Kolejna debata z cyklu „Śniadanie Hotelarza” poświęcona była łódzkiemu rynkowi hotelarskiemu – jego charakterystyce, problemom, słabym i mocnym stronom oraz perspektywom rozwoju. W spotkaniu w hotelu andel’s udział wzięli:
Anna Olszyńska, dyrektor generalna hotelu andel’s Magdalena Fohue, dyrektor generalna hotelu Novotel Jolanta Tylus, dyrektor generalna Holiday Inn Joanna Widyńska-Hamad, współwłaścicielka City Center Rooms, pełnomocnik spółki Center Hotel planującej hoteli Piotrkowska 94 Tomasz Rajkowski, dyrektor generalny hotelu Qubus Artur Trukawiński, dyrektor generalny Tobaco Hotel Rafał Sabat, prezes i dyrektor generalny Loft Aparts oraz Marta Sakowska, Biuro Obsługi Inwestora i Współpracy z Zagranicą Urzędu Miasta Łodzi, Adam Pilczuk, dyrektor strategii i rozwoju Chopin Airport Development i Marcin Mączyński, sekretarz generalny IGHP. Debatę prowadzili: Rafał Szubstarski, redaktor naczelny „Hotelarza” i Krzysztof Gonciarek, członek zarządu PWS Promedia, wydawcy „Hotelarza”.
Łódź jest trzecim co do wielkości miastem w Polsce, ale pod względem wyników rynku hotelarskiego uchodzi za najsłabsze wśród dużych miast – z niską średnią ceną i obłożeniem. Z drugiej strony, cały czas na rynek wchodzą nowe hotele. Dopiero w 2009 roku pojawił się pierwszy hotel 4-gwiazdkowy, a teraz jest już ich pięć i za chwile otwiera się kolejny z 200 pokojami. W ubiegłym roku otwarto B&B Hotel, powstaje Hampton by Hilton, inwestycję planuje Puro, mówi się o kolejnych hotelach sieciowych, powstaje też kilka hoteli niezależnych. Wszystkie debaty w ramach „Śniadania Hotelarza” o poszczególnych hotelowych rynkach miejskich rozpoczynamy generalnym pytaniem – czy według hotelarzy ich miasto jest dobrym rynkiem czy słabym? Ale w kontekście Łodzi to pytanie wydaje się szczególnie intrygujące.
Anna Olszyńska, andel’s: Ja mogę powiedzieć, że jest dobrym rynkiem, wbrew temu co się mówi o Łodzi, bo jest cały czas jeszcze na początku rozwoju swojej drogi hotelarskiej. Ja przyjechałam tu osiem lat temu i pamiętam, ile wtedy było tu hoteli – byliśmy pierwszym hotelem 4-gwiazdkowym w tym 700-tysięcznym mieście. I widzę, ile się od tego czasu wydarzyło, widzę inwestycje, które zostały poczynione, szczególnie inwestycje drogowe sprawiły, że Łódź teraz nabiera rozpędu i tempa. Więc widać duży potencjał rozwoju.
Jolanta Tylus, Holiday Inn: Zgadzam się z tym. Wcześniej pracowałam w Warszawie, Katowicach i Szczecinie, tutaj jestem od pięciu lat, i uważam, że jest to – choć oczywiście we wcześniejszych okresach była inna sytuacja na rynku hotelarskim – stosunkowo najłatwiejszy rynek z tych wszystkich miast.
Najłatwiejszy?
Jolanta Tylus, Holiday Inn: Z roku na rok mamy coraz lepsze wyniki, zarówno pod względem obłożenia, jak i średniej ceny, więc widzę bardzo pozytywne trendy w Łodzi. Im więcej hoteli tu powstaje, tym więcej gości przyjeżdża. Rynek się powiększa i zmienia. Zmienia się też postrzeganie miasta.
Anna Olszyńska, andel’s: Pamiętam wypowiedź Franza Jurkowitscha – prezesa Warimpeksu, który wybudował ten hotel – podkreślał on, że im więcej hoteli powstanie w Łodzi, tym więcej biznesu do Łodzi przyjedzie i to się sprawdza. Kolejne nowe hotele przyczyniają się do tego, że szeroko pojęty biznes, przede wszystkim MICE-owy, jest bardziej zainteresowany Łodzią, bo jest tu coraz więcej miejsc noclegowych. Gdyby nie było tych miejsc, to nie mielibyśmy szans na jakąkolwiek dużą imprezę.
Magdalena Fohue, Novotel: Patrząc z perspektywy swojego hotelu mogę tylko potwierdzić, że Łódź jest miastem, które rozwija się dynamicznie i ma duży potencjał. Wyniki za 2016 roku są lepsze w porównaniu z 2015. To co obserwujemy w Łodzi jest odzwierciedleniem ogólnych zjawisk w polskim hotelarstwie, atutem miasta jest jego centralna lokalizacja i ostatnie inwestycje drogowe faktycznie bardzo pomogły miastu w wykorzystaniu tego atutu. Uważam, że Łódź stanie się, o ile już się nie stała, konkurencyjna dla rynku warszawskiego, bo jest dużo tańsza.
Tomasz Rajkowski, Qubus: Jednak nie da się ukryć, że porównując rynek łódzki do takich rozpędzonych rynków jak Kraków, Wrocław czy Gdańsk, trochę odstajemy pod względem wyników, zwłaszcza jeśli chodzi o średnią cenę. Przede wszystkim struktura rynku jest trochę inna. Łódź jest rynkiem stricte biznesowym z dodatkiem konferencyjnym i ten segment konferencyjny ma rzeczywiście duży potencjał dzięki lokalizacji i nowej bazie hotelowej połączonej z konkurencyjnymi cenami w stosunku do rynku warszawskiego. My akurat, podobnie jak większość hoteli w Łodzi poza andel’sem i DoubleTree by Hilton, powierzchnię konferencyjną mamy niewielką. W porównaniu z innymi hotelami sieci Qubus widzimy wyraźną różnicę, raz w strukturze gości – praktycznie bez turystów, dwa w średniej cenie – niższej niż w innych dużych miastach. To, co wyróżnia łódzki rynek in plus to dynamika rozwoju w porównaniu z innymi rynkami. Łódź wyraźnie przyspiesza.
Artur Trukawiński, Tobaco Hotel: Od ponad 2,5 roku jestem jedną nogą w Łodzi, a drugą w Janowie Podlaskim, gdzie otworzyliśmy Zamek Biskupi. Na początku mojej pracy w Łodzi byłem bardzo zaskoczony zdecydowanie niskimi cenami, jakie hotele oferowały. Szczególnie dotkliwy był dla większości obiektów okres letni. Z perspektywy ostatnich trzech lat hotel Tobaco odnotowuje coraz wyższe obłożenie i coraz lepszą średnią cenę. Wyniki hotelu to ciężka praca całego zespołu pracowników, ale nie tylko z działu sprzedaży. W hotelu Tobaco nie sprzedajemy wyłącznie samego „budynku”, ale sprzedajemy również atrakcje, jakie oferuje miasto Łódź. Regularnie organizujemy study toury, zapraszamy organizatorów konferencji promując miasto i nowe przestrzenie do organizacji eventów, choć sami nie dysponujemy bardzo dużymi powierzchniami konferencyjnymi. Systematycznie prowadzone działania marketingowe przynoszą nam nowych gości i kontrahentów, którzy nocują w hotelu Tobaco, a organizują eventy w mieście. Organizując już sporo study tourów w Łodzi zorientowaliśmy się, że wielu organizatorów konferencji nie podchodziło poważnie do Łodzi, nie znając miasta i wszystkich atrakcji, które mogą tutaj znaleźć. Dopiero po wizycie w Łodzi organizatorzy konferencji przekonywali się dzięki nam, że mogą tutaj znaleźć świetną ofertę do zaproponowania dla swoich kontrahentów.
Sandra Fengler, Tobaco Hotel: Ja jestem rodowitą łodzianką i to, co widzę, i co mnie cieszy, to zmiana nastawienia samych łodzian do swojego miasta. Jeżeli my jako mieszkańcy mamy pozytywne nastawienie i pokazujemy je innym, to i oni się w końcu przekonują do niego. Mieliśmy okazję ostatnio rozmawiać z dużą grupą planistów spotkań, którzy byli zdziwieni: „ale co w tej Łodzi robić”. Pytamy się: „a kiedy ostatnio państwo byli?”. „Siedem lat temu”, to przez siedem lat w mieście zmieniło się bardzo dużo. Zaprosiliśmy ich w różne miejsca i sami stwierdzili, że będą teraz polecać Łódź jako destynację swoim kontrahentom. Więc to, co cieszy, to że zdanie o Łodzi bardzo się zmienia.
Anna Olszyńska, andel’s: To jest to, czego nam brakuje ze strony miasta – tego, że cały czas tej wiedzy o Łodzi poza Łodzią jest bardzo mało. My jako pierwsi zainicjowaliśmy kilka lat temu razem z miastem takie spotkania z planistami spotkań i okazało się, że ludzie, którzy byli 10 lat wcześniej w Łodzi, czyli wtedy 15 lat, nie mieli pojęcia, co się w mieście dzieje, że Łódź ma coś kompletnie innego do zaoferowania niż inne miasta. Kraków ma swoją historię i architekturę, Wrocław swoją itd., a Łódź na tle tych wszystkich miast ma swoją wyjątkową. I dzisiaj te spotkania owocują, bo dzięki nim przyjeżdżają do nas grupy pozyskane poprzez te działania.
A co miasto robi w tym kierunku?
Marta Sakowska, Urząd Miasta: Reprezentuję Biuro Obsługi Inwestora i Współpracy z Zagranicą. W naszej codziennej działalności spotykamy się z potencjalnymi inwestorami i widzę, że wizerunkowo – również dzięki działaniom miasta – Łódź bardzo zyskała w ostatnim czasie, co przekłada się na różne inwestycje, nie tylko hotelarskie. W tej chwili głośno jest o otwarciu dworca Łódź Fabryczna, prowadzone są bardzo szerokie działania promocyjne związane z projektem Expo 2022, na koniec roku będziemy wiedzieć, czy udało się nam wygrać. Gdyby tak się stało, byłaby to ogromna promocja Łodzi na świecie. Widać więc, że działania promocyjne na pewno są prowadzone, jednym z ich przejawów jest m.in. dużo misji gospodarczych. Jeszcze kilka lat temu Łódź potrzebowała wszystkiego, od infrastruktury przez bazę hotelową, po różne inne projekty inwestycyjne. I branża hotelarska świetnie się wpisuje i wspiera rozwój miasta, stanowiąc jego istotny element. Jesteśmy otwarci na państwa propozycje, sugestie, rozszerzenie i poprawę tej współpracy.
Skoro hotele generalnie odnotowują niskie ceny, to pewnie jeszcze słabiej wygląda to w obiektach nieskategoryzowanych, które oferują standard hotelowy, a jeszcze trudniej tam o satysfakcjonujące wyniki. To jak one sobie radzą na rynku?
Joanna Widyńska-Hamad, City Center Rooms/Piotrkowska 94: Od trzech lat prowadzę obiekt z 30 pokojami przy ulicy Piotrkowskiej 91, z uwagi na centralną lokalizację nie mogę narzekać na obłożenie, tym bardziej, że obiekt posiada parking z wjazdem bezpośrednio z ulicy równoległej, czego nie posiadają inne obiekty położone w deptakowej części Piotrkowskiej. Gorzej było z cenami. W pewnym okresie na rynku powstało dużo obiektów nieskategoryzowanych o dobrym standardzie, które podjęły walkę cenową z istniejącymi obiektami i chcąc przyciągnąć gości obniżały cenę. Przyznaję, że robiliśmy podobnie i ubolewam, że na początku działalności brak wiedzy branżowej spowodował, iż obiekt zaczął sprzedawać się w niskiej cenie, którą podnieść jest trudno. Zaniżanie cen było wtedy trendem spowodowanym niedoświadczeniem wielu inwestorów w branży hotelarskiej. Powstało w tamtym czasie wiele małych obiektów, których inwestorów nie stać było na zatrudnienie specjalistów od zarządzania ceną czy profesjonalnych dyrektorów. Obecnie zaczynamy pracować nad podwyższaniem ceny. Uważam, że ceny w obiektach przy ulicy Piotrkowskiej są zdecydowanie zbyt niskie w odniesieniu do lokalizacji i standardu, jaki oferują. Wzrost prestiżu ulicy Piotrkowskiej, rozwój Łodzi oraz pozytywna prognoza dla naszego miasta to przesłanki, które pozwoliły podjąć decyzję o budowie hotelu przy ulicy Piotrkowskiej 94 naprzeciwko City Center Rooms.
Rafał Sabat, prezes zarządu Loft Aparts: Rynek się rzeczywiście zmienia. My zaczynaliśmy pięć lat temu z 5-cioma apartamentami. Dziś jest ich ponad 50 w spółce i z tej perspektywy widzę, że dynamika rynku jest bardzo duża. Obecnie stanowimy największy tego typu kompleks w Łodzi. Generalnie nie jesteśmy dla siebie konkurencją z innymi hotelami, bo każdy obiekt posiada swoją specyfikę, a średnia cena usług wzrasta u wszystkich. Typowy gość hotelowy ma inne potrzeby, niż gość korzystający z takiego obiektu jak nasz. Jeśli chodzi o apartamenty to wpisują się one doskonale w wymogi całego rynku. Nasza lokalizacja w zabytkowej fabryce Scheiblera, daje dodatkową przewagę ze względu na to, że każdy apartament jest trochę inny i unikalny. Dlatego jesteśmy w stanie zaoferować gościom coś więcej, niż standardowa oferta hotelowa. To świetnie uzupełnia ofertę rynku noclegowego. Obiekty zlokalizowane na ulicy Piotrkowskiej borykają się z niską ceną, ponieważ powstało tam cztery, pięć podobnych obiektów i faktycznie wyszły od bardzo niskich cen. My również w pierwszych latach, gdy nie mieliśmy doświadczenia mieliśmy z tym problem. Szczególnie, gdy w centrum otworzyło się w krótkim okresie kilka dużych hoteli, co miał [...]
Udostępniono 30% tekstu, dostęp do pełnej treści artykułu tylko dla prenumeratorów.
Strefa prenumeratora
Wszyscy prenumeratorzy miesięcznika w ramach prenumeraty otrzymują login i hasło umożliwiające korzystanie z pełnych zasobów portalu (w tym archiwum).
Wybierz prenumeratę papierową, albo elektroniczną. Czytaj tak jak Ci wygodnie.
Wybierz prenumeratę papierową, albo elektroniczną. Czytaj tak jak Ci wygodnie.
Prenumerata HOTELARZA to:
- Pewność, że otrzymasz wszystkie wydania miesięcznika prosto na biurko, bądź swoją pocztę e-mail
- Dostęp do pełnych zasobów portalu www.e-hotelarz.pl (w tym archiwum wydań od 2005 roku, dostępne wyłącznie dla prenumeratorów)
- Specjalne zniżki na szkolenia Akademii Hotelarza i konferencje organizowane przez „Hotelarza”
- Wszystkie dodatkowe raporty tylko dla prenumeratorów
Prenumeratę możesz zamówić:
- Telefonicznie w naszym Biurze Obsługi Klienta pod nr 22 333 88 26
- Korzystając z formularza zamówienia prenumeraty zamieszczonego TUTAJ
Jeśli jesteś prenumeratorem a nie znasz swoich danych dostępu do artykułów Hotelarza, skontaktuj się z nami, bok@pws-promedia.pl
Dodaj komentarz