Posłowie chcą okresu przejściowego przy wprowadzeniu limitu opłat interchange dla luksusowych kart płatniczych. Oznacza to, że doskonale znane hotelarzom karty American Express i Diners Club, w przeciwieństwie do kart z logo Visy czy MasterCard, będą jeszcze do 2018 roku mogły pobierać prowizję wyższą niż wyznaczony limit.
Niższe opłaty interchange obowiązują od stycznia. Opłaty te są prowizją jaką sprzedawca danej usługi odprowadza do banku z tytułu przyjętej płatności kartą. Po wprowadzeniu limitów opłata nie może przekroczyć 0,3 procent przy transakcji z użyciem karty kredytowej, a w przypadku karty debetowej - 0,2 procent.
Zgłoszony przez posłów projekt nowelizacji zakłada jednak, że mniejsze organizacje, których udział w rynku stanowi poniżej 3 procent będą objęte okresem przejściowym i do 2018 roku będą mogły pobierać wyższe opłaty prowizyjne. Nowelizacja ta szczególnie mocno uderzy w branżę hotelarską i restauracyjną, gdzie tego typu kartami płaci się najwięcej.
O pośpiechu posłów najlepiej świadczy fakt, że przy okazji w przepisach znalazł się błąd. W artykule 1 ustęp 2 pkt 3 znalazł się zapis, iż zwolnienia nie stosuje się, gdy udział mniejszych organizacji w krajowym rynku kart nie przekracza 3 procent, natomiast Unijne regulacje i intencje przyjęcia nowelizacji są zupełnie odwrotne.
Dodaj komentarz